Menu
1 / 0
Aktualności /

Wielkie Serce Kamy – kampania społeczna i specjalna nagroda w 15. rocznicę śmierci mistrzyni

Wielkie Serce Kamy – kampania społeczna i specjalna nagroda w 15. rocznicę śmierci mistrzyni

W 15. rocznicę śmierci Kamili Skolimowskiej fundacja jej imienia rozpoczyna kampanię społeczną na temat zakrzepicy. Jej celem jest zwiększenie świadomości Polaków o chorobie, na którą zmarła najmłodsza polska mistrzyni olimpijska. Kampania obejmie szeroko zakrojoną akcję edukacyjną oraz spot promocyjny. Hasło kampanii „Nie daj się zatrzymać” to jednocześnie przestroga przed jedną z trzech najczęstszych chorób układu krążenia. Największą przestrogą jest jednak historia mistrzyni olimpijskiej z Sydney.

Pół miliona – tyle osób w samej Europie umiera co roku na nieleczoną i niewykrytą w porę zakrzepicę, czyli chorobę żylno-zatorową. W Polsce każdego roku chorują na nią od 90 do 100 tysięcy osób, a prawie każdy może się znaleźć w grupie zwiększonego ryzyka zachorowania.  Światowy dzień zakrzepicy obchodzony jest 13 października, ale naukowcy i medycy przez cały rok robią co mogą, aby uświadamiać społeczeństwo, wspierać profilaktykę i edukować w kwestii grup podwyższonego ryzyka czy symptomów choroby. Choroby, na którą 18 lutego 2009 roku przedwcześnie zmarła mistrzyni olimpijska z Sydney w rzucie młotem Kamila Skolimowska.

– Mojej córki nikt już nam nie zwróci, ale pamięć o Kamili nie zgaśnie, jestem tego pewny – mówi Robert Skolimowski, ojciec zawodniczki i prezes fundacji jej imienia. – Natomiast chcemy zrobić coś więcej. Pragniemy, aby jej historia była nie tylko okazją do wspomnień oraz rywalizacji sportowej podczas Memoriału jej imienia, ale również przyczyniła się do wzrostu świadomości na temat bardzo groźnej choroby. Gdyby Kama w porę była zbadana i leczona na zakrzepicę, dziś byłaby z nami. Chcemy, aby rocznica śmierci Kamili stała się dniem profilaktyki i wczesnej diagnostyki tej choroby. Stąd pomysł szerokiej kampanii społecznej – zapowiada Skolimowski.

Fundacja Kamili Skolimowskiej pod hasłem „Nie daj się zatrzymać” chce uświadomić Polakom zagrożenie i zachęcić ich do profilaktyki. Zakrzepica to podstępna choroba, która atakuje znienacka, dlatego też chorobę żylno-zakrzepową nazywa się „cichym zabójcą”. W połowie przypadków przebiega bezobjawowo, a pierwszym objawem często jest natychmiastowa śmierć spowodowana zatorem tętnicy płucnej. Dokładnie tak było w przypadku Kamili Skolimowskiej, gdy ból łydki okazał się symptomem nierozpoznanej zakrzepicy. Dziś co czwarta osoba chora na zakrzepicę umiera. W prosty sposób można temu w znacznym stopniu zapobiegać.

– Kilka chwil poświęconych na badanie może uratować wam życie – mówi Marcin Lewandowski, medalista mistrzostw świata w biegu na 1500 metrów. – Wiemy, co mówimy. Bo my tak właśnie uratowaliśmy własne – dodaje wioślarka Joanna Dorociak i zaznacza, że wciąż aż ok. 40 procent populacji nie ma podstawowej wiedzy o tej chorobie.

Lewandowski, Dorociak, a także dziennikarz Przemysław Pełka i instruktorka jogi Aleksandra Adamczyk-Dworucha połączyli siły jako ci, którzy stawili czoła zakrzepicy. Nie wahali się, aby walczyć. Teraz zostają twarzami akcji, która ma pomóc w tym samym innym.

– Słowo „zator” oznacza zatrzymanie: ruchu, postępu, kariery, drogi ku sukcesom. Zatrzymywanie się nie leży w naturze sportowca – mówi prof. dr hab. med. Witold Tomkowski. Uznany ekspert w tej dziedzinie podjął się merytorycznego nadzoru nad kampanią. – To wspaniale, że rusza taka inicjatywa. Historia Skolimowskiej, niestety, jest nader sugestywna. Trudno o mocniejszy przekaz – dodaje Tomkowski.

Kampanię zainaugurowano w Centrum Olimpijskim w Warszawie, w przeddzień 15. rocznicy śmierci Skolimowskiej. – Przygotowaliśmy akcję informacyjną oraz spot z udziałem ambasadorów kampanii – tłumaczy Marek Plawgo, dyrektor ds. komunikacji Silesia Memoriału Kamili Skolimowskiej. – Na stronie memoriału pojawiła się dedykowana sekcja, która ma być kompendium wiedzy o chorobie. Chcemy wytłumaczyć krok po kroku, jak wygląda diagnostyka organizmu, jak samemu się kontrolować. Jak przeciwdziałać i leczyć – dodaje Plawgo.

Kampania to tylko jeden z elementów upamiętnienia wybitnej lekkoatletki. 25 sierpnia na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbędzie już 15. Memoriał Kamili Skolimowskiej. A w sobotę przyznano po raz pierwszy nagrodę Wielkiego Serce Kamy. – To coroczne wyróżnienie dla osób ze świata sportu, które w szczególny sposób wyróżniają się działaniami społecznymi związanymi z pomocą słabszym i popularyzacją sportu – tłumaczy Robert Skolimowski. Pierwszą laureatką nagrody została Monika Pyrek, znakomita tyczkarka, trzykrotna medalistka mistrzostw świata, uczestniczka igrzysk olimpijskich, a obecnie szefowa fundacji, która podejmuje wiele inicjatyw charytatywnych, tworzy projekty dla dzieci i młodzieży i prowadzi fundusz stypendialny dla młodych sportowców. – Bardzo dziękuję za wyróżnienie, to ogromny zaszczyt, choć oczywiście najlepiej, gdyby tej nagrody w ogóle nie musiało być. Trudno uwierzyć, że od śmierci Kamili mija już 15 lat. To była wybitna sportsmenka, ale przede wszystkim wspaniała osoba – życzliwa, uśmiechnięta, myśląca o innych. Ciągle jest w naszych sercach, o czym świadczą wszystkie inicjatywy, która ją upamiętniają – powiedziała Monika Pyrek.

Finał kampanii Wielkie Serce Kamy i akcji „Nie daj się zatrzymać odbędzie się podczas tegorocznego Silesia Memoriału Kamili Skolimowskiej, 25 sierpnia na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Więcej informacji na temat choroby, objawów oraz diagnostyki można znaleźć na stronie www.niedajsiezatrzymac.pl.  Partnerem kampanii jest PZU.

Informacja prasowa

Powrót do listy

Więcej