Menu
1 / 0
Aktualności /

SYLWESTER BEDNAREK: Trochę wyhamowuję

Kilka miesięcy temu Sylwester Bednarek przeszedł zabieg kolana. Podczas mityngu Pedro’s Cup wrócił na skocznię. Wynik jaki osiągnął – 2.24 – nie rzuca na kolana, ale daje nadzieję, na powrót do wysokiego skakania. I to już wkrótce.

Kilka miesięcy temu Sylwester Bednarek przeszedł zabieg kolana. Podczas mityngu Pedro’s Cup wrócił na skocznię. Wynik jaki osiągnął – 2.24 – nie rzuca na kolana, ale daje nadzieję, na powrót do wysokiego skakania. I to już wkrótce.

 

 

- Jestem bardzo zadowolony, ale szkoda, że nie udało mi się skoczyć 2.28. To minimum na halowe mistrzostwa świata. Miałbym to z głowy, mógłbym się przygotowywać do Dauhy. Jednak, jak na pierwszy start po kontuzji, jest w porządku. Jeszcze nigdy nie zaczynałem tak wysoko sezonu halowego.

- Czułeś w Bydgoszczy ból nogi, czy udało Ci się już definitywnie zaleczyć kontuzję?

- Wyjątkowo mnie nie bolało, ale gdzieś w głowie tkwi jeszcze świadomość tego, że miałem uraz. Nie biegam tak pewnie i mocno jak kiedyś. Czuję, że trochę wyhamowuję przed skokiem. Jest już jednak coraz lepiej. Liczę na lepsze skakanie i lepsze wyniki.

- Artur Partyka powiedział po konkursie, że jest zadowolony z Twojego powrotu po kontuzji. Niektórzy powątpiewali nawet, czy zdołasz skoczyć 2.15...

- Ja też nie byłem pewien, co zaprezentuję. Wszystko mogło się wydarzyć. Rezultat 2.24 jest obiecujący. Nie jest źle, mogę spokojnie, powoli wracać do wysokiego skakania.

Sylwester Bednarek (fot. rb)

 

 

- Pół roku temu zdobyłeś medal mistrzostw świata w Berlinie. Czy dasz rade potwierdzić swoją klasę już w Dausze, czy potrzebujesz więcej czasu i na pełnię formy musimy zaczekać do mistrzostw Europy w Barcelonie?

- Chciałbym polecieć do Dauhy i coś ciekawego tam już skoczyć. Ale czy to się uda – zobaczymy. Hala to nie jest moja specjalność, chociaż przecież pierwszy raz w życiu skoczyłem 2.30 właśnie w hali, podczas mityngu organizowanego przez Artura Partykę. Teraz myślę jednak bardziej o sezonie letnim. Chcę do końca wyleczyć kolano i skoncentrować się tylko na skakaniu.

- Wracasz do treningów, czy będziesz szukał jakichś startów przed mistrzostwami Polski?

- Rozmawiałem z moim menedżerem, Czesławem Zapałą. Być może uda się załatwić jakiś dobry mityng jeszcze przed mistrzostwami w Spale. Nie chciałbym odkładać walki o minimum na HMŚ do ostatniej chwili.

 

Rozmawiał Rafał Bała
Powrót do listy

Więcej