Menu
1 / 0
Aktualności /

DME W BERGEN: Oficjalna konferencja prasowa

Dzień przed rozpoczęciem Drużynowych Mistrzostw Europy w Bergen złoty medalista olimpijski w pchnięciu kulą, Tomasz Majewski wziął udział w konferencji prasowej zorganizowanej przez gospodarzy imprezy i przez EA.

Dzień przed rozpoczęciem Drużynowych Mistrzostw Europy w Bergen złoty medalista olimpijski w pchnięciu kulą, Tomasz Majewski wziął udział w konferencji prasowej zorganizowanej przez gospodarzy imprezy i przez EA.

 

 

Konferencja odbyła się na wielkim żaglowcu, zakotwiczonym w porcie w starej części miasta. Oprócz Majewskiego zaproszono na nią jeszcze wicemistrzynię świata w rzucie młotem, Betty Heidler z Niemiec oraz lokalną gwiazdę, uznaną za największą nadzieję europejskiej lekkoatletyki w sezonie 2009, Karoline Grovdal (specjalistka od biegu na 3000 m z przeszkodami).

 

Na początek Betty Heidler powiedziała, że mimo absencji Anity Włodarczyk liczy na mocny konkurs. - Jeśli złamałabym barierę 75 metrów byłabym zadowolona. Ale rezultat nie jest tu najważniejszy, liczy się to, żeby zdobyć jak najwięcej punktów dla drużyny. Czy deszcz może mi przeszkodzić? Nie. Miała w swojej karierze mnóstwo deszczowych konkursów. Nieważne, czy startuję w ulewie, w śniegu, czy na pustyni, każdy ma takie same warunki i musimy sobie w nich radzić. Nasza drużyna broni tytułu wywalczonego rok temu w Leirii – zakończyła Niemka.

Z kolei Norweżka Grovdal, trzykrotna mistrzyni Europy juniorek, podkreśliła, że przed jej zespołem bardzo trudne zadanie. Gospodarz uważani są za outsidera Superligi. Jedną z niewielu zawodniczek, które mogą dostarczyć im wielu punktów jest właśnie Grovdal. - Spodziewam się mocnego biegu, w stawce jest kilka bardzo dobrych zawodniczek. Liczę oczywiście na zwycięstwo i na punkty, które są bardzo potrzebne mojej drużynie. Przed rokiem w Bergen wystartowaliśmy bardzo dobrze,  ale to były zawody pierwszej ligi. Teraz czeka nas rywalizacja w Superlidze, a to zadanie dużo trudniejsze. Mam nadzieję, że uda nam się utrzymać w Superlidze.

Dziennikarzy bardzo interesowało, kogo Tomasz Majewski uważa za swojego najgroźniejszego rywala i czy już w Bergen będzie w stanie po raz pierwszy w karierze pokonać granicę 22 metrów. - Oczywiście w Pucharze Europy nie ma Amerykanów, więc zadanie może się wydawać nieco łatwiejsze – powiedział nasz mistrz olimpijski. - Ale będę miał w Bergen innych groźnych rywali, przede wszystkim Pawła Łyżyna i Ralfa Bartelsa. Mam nadzieję, że nie będzie lało, chociaż mały deszcz by mi wcale nie przeszkadzał. Liczę na złamanie bariery 21 metrów. Jestem dopiero w połowie drogi do Barcelony. Cieszę się, bo czuję, że moja forma cały czas rośnie. 22 metry? Mm nadzieję, że w tym sezonie uporam się z tym wynikiem.

Z Bergen

Rafał Bała

Powrót do listy

Więcej