Piotr Tarkowski i Bartosz Gąbka wystąpili w środę w finale skoku w dal. Przez eliminacje przebrnęli Natalia Wosztyl, Magdalena Stefanowicz oraz Szymon Kreft.
Jedynym finałem z udziałem Polaków, jaki odbył się w środę był skok w dal panów. Niestety Piotr Tarkowski i Bartosz Gąbka zakończyli swój występ już po trzech próbach. Pierwszy z naszych zawodników skoczył 7.59 i zajął 11. miejsce, drugi po skoku na 7.44 został sklasyfikowany oczko niżej. Wygrał Japończyk Yuki Hashioka, który już w pierwszym skoku zaimponował próba na 8.03.
Na półfinale przygodę z mistrzostwami świata zakończyła Milena Korbut. Polka pokonała dziś 800 metrów w 2:06.60 i zajmując siódme miejsce w swoim półfinale nie wywalczyła przepustki do finału.
W biegu na 100 metrów z szóstym czasem dnia – 11.50, rekord życiowy – do półfinału awansowała Magdalena Stefanowicz. Ubiegłoroczna wicemistrzyni świata do lat 18 pobiegła w Tampere bardzo dobrze, w swojej serii eliminacyjnej zajęła drugie miejsce. Niestety kontuzja wykluczyła z biegu Klaudię Adamek – Polka w połowie dystansu zaczęła utykać i padła na bieżnię. Potrzebna była pomoc medyczna, przed Adamek teraz ponad miesiąc bez treningów lekkoatletycznych.
Z bardzo dobrej strony w biegu eliminacyjnym na 400 metrów przez płotki zaprezentowała się Natalia Wosztyl. Polka finiszowała w swojej serii jako druga, a jej czas 58.46 dał jej w sumie dziewiąte miejsce wśród wszystkich zawodniczek. Nasza płotkarka bez problemu awansowała do półfinału, który odbędzie się jutro.
Z 50% skutecznością startowali nasi specjaliści od 400 metrów. Najpierw Szymon Kreft z czasem 47.35 zajął trzecie miejsce w czwartej serii eliminacyjnej i awansował do półfinału. Sztuka ta nie udała się natomiast Sebastianowi Jakubowskiemu, który w swoim biegu był siódmy z rezultatem 48.39 i odpadł z rywalizacji.
Wydarzeniem środy w Tampere był finał biegu na 100 metrów panów. Doszło w nim do niemałej sensacji. Zwyciężył, pokonując m.in. dwóch Amerykanów, Lalu Muhammad Zohri z... Indonezji. Azjata czasem 10.18 ustanowił juniorski rekord swojego kraju oraz zdobył pierwszy w historii Indonezji medal mistrzostw świata IAAF. Swój sukces świętował z... flagą otrzymaną od polskiej ekipy. Dziennikarze w Finlandii byli mocno zaskoczeni, że Polacy nie zdecydowali się na tłumaczenie wywiadów ze świeżo upieczonym królem juniorskiego sprintu.
Pełne wyniki: Tampere
Maciej Jałoszyński / foto: © Getty Images for IAAF
