Rekord Polski Ewy Swobody i jednocześnie najlepszy wynik w tym roku na świecie w biegu na 60 metrów był największym wydarzeniem piątkowego mityngu ORLEN Cup Łódź 2022, który odbył się w łódzkiej Atlas Arenie. Z bardzo dobrej strony pokazał się też polski kulomiot Konrad Bukowiecki.
Wynik Swobody – 7.00 – najlepszy rezultat na tym dystansie na świecie od pięciu lat i dziesiąty w historii, będzie teraz podlegał procesowi ratyfikacji jako rekord Polski. Sprinterka wcześniej poprawiła swój rekord Polski w biegu eliminacyjnym, a później w finale pobiegła jeszcze o cztery setne sekundy szybciej. Ten rezultat oczywiście oznacza kwalifikację Polki na mistrzostwa świata w Belgradzie. To był wielki powrót Swobody, której nie było na bieżniach od ośmiu miesięcy z powodu kontuzji.
– Bardzo się cieszę, że są kibice, od razu biega się lepiej. Wróciła Swoboda, wracają kibice, mam nadzieję, że będzie ich coraz więcej. Poprzedni rok skopał mi dupę, ale było mi to potrzebne, bo było za dobrze. Wszystko jest po coś. Teraz tylko biegać i biegać. Coraz szybciej – mówiła szczęśliwa Swoboda po zejściu z łódzkiej bieżni. Organizację mityngu ORLEN Cup 2022 Łódź wsparły PKN ORLEN i marka 4F FUEL oraz miasto Łódź i Województwo Łódzkie.
Kolejny raz znakomicie zaprezentował się kulomiot Konrad Bukowiecki, który kilka dni temu w Spale uzyskał najlepszy w tym roku na świecie wynik 21,37. W Łodzi poprawił go jeszcze o dwa centymetry.
– Dzisiaj jestem zadowolony i dobrze się bawiłem. Kula może latać dalej, choć mniej się cieszę z tego wyniku, niż z poprzedniego 21,37. Te 21 metrów staje się dla mnie normą i chcę pchać dalej. Nie jestem w stu procentach zdrowy, ale jestem na tyle zdrowy, żeby cieszyć się startami. Nauczyłem się swojego ciała przez ten okres walki z kontuzjami, a dziś było czuć energię z trybun – mówił Bukowiecki.
W konkursie tyczkarzy trzecie miejsce zajął Piotr Lisek z wynikiem 5.71 m. Dziesięć centymetrów wyżej skoczył zwycięzca konkursu Filipińczyk Ernest John Obiena. Z kolei w biegu płotkarskim kobiet na 60 metrów Klaudia Siciarz zajęła drugie miejsce i wywalczyła, podobnie jak trzecia na mecie Klaudia Wojtunik, minimum na halowe mistrzostwa świata.
– Chcę biegać jeszcze szybciej. Zazwyczaj te moje pierwsze starty w sezonie nie są najlepsze. Udało się zrobić minimum na mistrzostwa, ale nie to było moim celem, bo nigdy nie nastawiam się na wynik, tylko na to, co mam wykonać. Tu się nie udało wykonać wszystkiego, ale jest dobrze – mówiła Siciarz.
Drugie miejsce w biegu na 60 m przez płotki zajął Damian Czykier, który też wywalczył kwalifikację na HMŚ. Świetny był bieg kończący ORLEN Cup 2022 Łódź, czyli rywalizacja na 60 metrów mężczyzn. Mistrz olimpijski z Tokio w biegach na 100 m i sztafecie 4x100 m Włoch Marcell Jacobs pokonał Amerykanina Mike’a Rodgersa.
Dyrektor mityngu Sebastian Chmara był bardzo zadowolony z poziomu zawodów. – Ten miting zaskoczył nas wszystkich wynikowo. W Polsce potrafimy przygotować imprezę okraszona fantastycznymi wynikami, a lekkoatleci się napędzają. Ewa wyrzuciła w hali kosmiczna dawkę energii. To, co było w Tokio, to początek pięknej ery polskiej Królowej Sportu – mówił Chmara.
W trakcie mityngu swoją karierę zakończył łodzianin Sylwester Bednarek, którego największym sukcesem był tytuł halowego mistrza Europy w 2017 roku. – Moja kariera sportowa długo, więc było w niej też dużo miłych chwil. Oczywiście, ten Belgrad z 2017 roku wspominam najpiękniej, bo mogłem stojąc na najwyższym stopniu podium wysłuchać Mazurka Dąbrowskiego – mówił Bednarek, który w piątek oddał symboliczny, ostatni skok w karierze.
Informacja prasowa