W pierwszym dniu rozgrywanego w Nikozji pucharu Europy w rzutach najlepiej z biało-czerwonych spisała się młociarka Ewa Różańska, która uzyskała 70.50.
Ponad 300 zawodników z 39. krajów przybyło do Nikozji, aby w ten weekend rywalizować w pucharze Europy w rzutach. Lekkoatletów na Cyprze powitały upały – temperatura w stolicy wyspy oscyluję na poziomie ponad 30 stopni Celsjusza. Do startu w pucharze Polski Związek Lekkiej Atletyki desygnował siedmioosobową reprezentację. W pierwszym dniu zawodów na starcie zobaczyliśmy trójkę biało-czerwonych. Najlepiej z nich spisała się Ewa Różańska. Wicemistrzyni Europy z Monachium sprzed blisko trzech lat po próbie na 66.88 w szóstej serii konkursu grupy B posłał młot na odległość 70.50. To jej najlepszy wynik od dnia, w którym zdobyła w Niemczech srebro europejskiego czempionatu. Dzisiejszy rezultat dał Rózańskiej pierwsze miejsce w grupie B, a wynik 70.50 to piąta odległość, patrząc na wyniki z obu grup. Startująca w grupie A Katarzyna Furmanek uzyskała 67.25. Zmagania wygrała Slija Kosonne. Urodzona w 2002 roku Finka rzuciła 77.07 i poprawiając rekord kraju, została liderką światowych tabel.
W konkursie dyskoboli na starcie stawił się Oskar Stachnik. Polak osiągnął 59.52 i zajął dwunaste miejsce. Wygrał Henrik Janssen, który z rezultatem 65.77 przewodzi od dziś europejskim tabelom.
Dokończenie zawodów w Nikozji jutro. Na starcie między innymi Daria Zabawska i Cyprian Mrzygłód.
Maciej Jałoszyński / foto (ilustracyjne): Tomasz Kasjaniuk
