W piątkowy wieczór w londyńskich igrzyskach Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem osiągając odległość 77.60. Sztafeta 4x100m mężczyzn czasem 38.31 poprawiła 32-letni rekord Polski.
W piątkowy wieczór w londyńskich igrzyskach Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem osiągając odległość 77.60. Sztafeta 4x100m mężczyzn czasem 38.31 poprawiła 32-letni rekord Polski.
Finałowy konkurs rzutu młotem Anita Włodarczyk rozpoczęła od wyniku 75.01 ustępując po pierwszej kolejce tylko Rosjance Tatianie Łysenko (77.56). W drugiej rundzie Polska poprawiła się o ponad metr ((76.02), ale spadła na trzecie miejsce, za Chinkę Wenxiu Zhang (76.34). Następna próba naszej zawodniczki przynosi rezultat 75.72, na trzecią pozycję awansuje Niemka Kathrin Klaas (76.05). W czwartej kolejce zawodniczka RKS Skra Warszawa uzyskała około 78 i pół metra, ale młot wylądował kilkadziesiąt centymetrów poza sektorem rzutów. W piątej rundzie Polka rzutem na odległość 77.10 wychodzi na drugie miejsce, a Łysenko przekracza 78m (78.18). Ostatnia próba Włodarczyk jest najdalsza – 77.60. Po niej do koła wchodzi Klaas, a następnie Zhang, obie mają próby niemierzone. Srebro dla Polki!
Dobrze wypadł debiut olimpijski 23-letniej Joanny Fiedorow, która uplasowała się na 10 pozycji, po raz trzeci w karierze przekraczając 72 metry (72.37).
Przebieg konkursu zakłócił błąd operatora systemu pomiaru odległości podczas piątego rzutu rekordzistki świata Betty Heidler. Niemka rzuciła 77.12, ale wyświetlono wynik o około pięć metrów krótszy, ponieważ poprzedni rzut Łysenki wyniósł również 77.12. Operator myśł, że to pomyłka... Po protestach młociarki przyznano jej dodatkową próbę, którą Heidler przekroczyła. Po zakończeniu konkursu odnaleziono i zmierzono „zaginiony” ślad rzutu Heidler. Wynik 77.12 przesunął ją na trzecie miejsce.
W eliminacjach sztafety 4x100m mężczyzn padło sześć rekordów krajowych. Polacy w składzie Kamil Masztak, Dariusz Kuć, Robert Kubaczyk i Kamil Kryński uzyskali czas 38.31, o dwie setne lepszy od wyniku czwórki: Krzysztof Zwoliński, Zenon Licznerski, Leszek Dunecki i Marian Woronin, którym zdobyli srebro igrzysk w Moskwie ’80. Nasi zawodnicy zajęli szóste miejsce w swojej serii i dziewiąte w rundzie. Od awansu dzieliło ich 14 setnych sekundy. Najszybsi byli Amerykanie (37.38), biegnący bez Tysona Gaya i Jamajczycy (37.39), których w finale wzmocni Usain Bolt. Trzeci czas eliminacji (poniżej 38 sekund) osiągnęli Brytyjczycy, zdyskwalifikowani ostatecznie za przekroczenie trzeciej zmiany.
Konkurs skoku o tyczce wygrał Francuz Renaud Lavillenie pokonując wysokość 5.97, w marcu wygrał halowe MŚ (5.95), a w lipcu – mistrzostwa Europy (5.97). Niemcy Björn Otto i Raphael Holzdeppe zaliczyli po 5.91. Łukasz Michalski z wynikiem 5.50 uplasował się na 11 pozycji.
W pierwszej rundzie biegów sztafetowych 4x400m Polki w składzie: Iga Baumgart, Justyna Święty, Anna Jesień i Patrycja Wyciszkiewicz osiągnęły 12. czas (3:30.15). Amerykanki, jeszcze bez Allyson Felix i Sanyi Richards-Ross, były najszybsze (3:22.09).
Finał biegu rozstawnego pań 4x100m wygrały reprezentantki Stanów Zjednoczonych (Tianna Madison, Allyson Felix, Bianca Knight i Carmelita Jeter) bijąc wynikiem 40.82 rekord świata sprinterek z NRD o ponad pół sekundy (41.37 ’85). Srebro (41.41) dla Jamajek, a brąz dla Ukrainek (42.04), obydwa teamy poprawiły rekordy krajowe. Przed rokiem w MŚ w Daegu kolejność na podium była identyczna, ale średnia czasów medalistek lepsza dokładnie o pół sekundy.
W biegu na 5000m Etiopka Meseret Defar sięgnęła po złoty medal (15:04.25). powtarzając swój sukces sprzed ośmiu lat. Druga była dwukrotna mistrzyni świata Kenijka Vivian Cheruiyot (15:04.73), a trzecia - mistrzyni z igrzysk w Pekinie, Etiopka Tirunesh Dibaba (15:05.15).
Finał na dystansie 1500m zakończył się triumfem Turczynek, Aslı Çakir (4:10.23) i Gamze Bulut (4:10.40). Dwukrotna mistrzyni świata Maryam Jamal (4:10.74), Etiopka w barwach Bahrajnu, zdobyła swój pierwszy medal olimpijski.
jr
