W tradycyjnie znakomicie obsadzonym w konkurencjach rzutowych kieleckim Memoriale Zdzisława Furmanka padło aż osiem minimów na mistrzostwa Europy.
Cztery wskaźniki na europejski czempionat uzyskano w rzucie młotem pań i panów, czyli konkurencjach memoriałowych. Najpierw sztuki tej dokonały panie – Malwina Korpon (72.53) i Joanna Fiodorow (71.21). Po chwili do grona legitymujących się wskaźnikiem na mistrzostwa Europy dołączył Paweł Fajdek, który popisał się próbą na 79.71. Na kolejne minimum nie trzeba było długo czekać, ponieważ rzutem na 76.17 na listę posiadaczy wskaźników wpisał się Wojciech Nowicki. W kolejnych seriach Fiodorow poprawiła się jeszcze na 72.89 i to ona zwyciężyła w konkursie kobiet.
Kolejne minima padły w pchnięciu kulą. Formą zaimponowała wicemistrzyni Europy U23 z Bydgoszczy Klaudia Kardasz (Podlasie Białystok), która rekord życiowy doprowadziła do poziomu 18.25. Tak daleko nie pchnęła żadna polska zawodniczka z kategorii U23 od ponad ćwierćwiecza! Udanie rozpoczął majowe starty także Michał Haratyk, wygrywając próbą na 21.06. Niewiele do uzyskania minimum na Berlin zabrakło Jakubowi Szyszkowskiemu, który zajął drugie miejsce z wynikiem 19.74, słabszym zaledwie o 16 centymetrów od wskaźnika PZLA.
Bez problemu rywali pokonał również Robert Urbanek, który w rzucie dyskiem uzyskał 63.89 i wypełnił wskaźnik na mistrzostwa Europy. Dobrze spisał się Paweł Pasiński, który rzucił równe 60 metrów.
W konkursie oszczepników, otwierającym kielecki memoriał, Marcin Krukowski minimum na mistrzostwa Europy wypełnił w trzeciej kolejce uzyskując 81.82. Metra do wskaźnika na Berlin zabrakło drugiemu w konkursie Łukaszowi Grzeszczukowi, który w Kielcach rzucił 79.00. Szansa na rewanż w kolejną sobotę podczas 4. Memoriału Zygmunta Szelesta.
Rozmowy ze startującymi w Memoriale Furmanka można obejrzeć na oficjalnym kanale YouTube PZLA.
Maciej Jałoszyński & rav