Wczoraj, 18 grudnia, późnym popołudniem w Lozannie odbyła się pierwsza prezentacja chętnych do organizacji za niespełna 6 lat mistrzostw Europy. Projekt #Silesia2024 zebrał bardzo dużo pozytywnych ocen.
Polskę reprezentowali m.in. wiceprezes PZLA Tomasz Majewski, dyrektor ds. międzynarodowych Piotr Długosielski oraz znakomity przed laty 400 metrowiec Marek Plawgo, który przygotowywał prezentację śląskiej kandydatury. Duże wrażenie na przedstawicielach European Athletics zrobił potencjał jaki drzemie w konurbacji górnośląskiej.
- Silesia robi wrażenie jako cały region. To nowość, że chęć goszczenia zawodów wyraża właśnie region, bo zawsze mistrzostwa organizowało jedno konkretne miasto – mówi Piotr Długosielski.
Dużym atutem polskiej kandydatury jest Stadion Śląski – największy z czterech ubiegających się o mistrzostwa. Za projektem #Silesia2024 przemawiają nie tylko obiekty sportowe, ale także planowane w regionie inwestycje związane z infrastrukturą transportową oraz działaniami modernizacyjnymi w Parku Śląskim.
Kontrkandydaci Polski są Tampere, Mińsk oraz Göteborg. Wg. obecnych w Lozannie polskich delegatów najpoważniejszym obecnie rywalem wydaje się stolica Białorusi. Na początku przyszłego roku poznamy finałową trójkę, organizatora Rada European Athletics wybierze wiosną 2020 roku.
Maciej Jałoszyński