Wielkie emocje w biegu na 400 metrów kobiet oraz świetne próby Michała Haratyka, Pawła Fajdka i Wojciecha Nowickiego, który został w Bydgoszczy liderem światowych tabel, były ozdobą 1. Memoriału Ireny Szewińskiej.
O wyjątkowości inauguracyjnej edycji memoriału świadczyła już oprawa otwarcia. Na telebimie odtworzono pamiętny bieg z 1976 roku, w którym podczas rozgrywanego na bydgoskim stadionie mityngu Grand Prix Brdy Irena Szewińska ustanowiła rekord świata. Później przypominano sukcesy patronki mityngu – symbolizowały je balony w kolorach medali olimpijskich, które wypuszczono w powietrze z płyty stadionu im. Zdzisława Krzyszkowiaka.
Gorąco dopingowana przez kibiców Ewa Swoboda na ostatnich metrach setki wydarła drugie miejsce, które okrasiła czasem 11.35. O tysięczne części sekundy polska halowa mistrzyni Europy pokonała trzecią Imani Lansiquot. Wygrałą Amerykanka Morolake Akinosun – 11.27.
W sprincie panów najlepszy był Simon Magakwe z Republiki Południowej Afryki, który triumfował w czasie 10.39. Trzeci był reprezentant Polski Remigiusz Olszewski – 10.59.
Rywalizacja na 100 metrów przez płotki tradycyjnie w Bydgoszczy poświęcona była pamięci Teresy Ciepły – trzykrotnej medalistki olimpijskiej związanej przez całe życie z Grodem nad Brdą. Najlepsza na tym dystansie była Włoszka Luminosa Bogliolio. Zawodniczka zdeklasowała rywalki wygrywając z czasem 13.07. Drugie miejsce zajęła Klaudia Siciarz – 13.37. W pierwszym starcie w sezonie, w swojej koronnej konkurencji, płotkarka z Krakowa wypełniła minimum Polskiego Związku Lekkiej Atletyki na mistrzostwa Europy do lat 23 w Gävle.
Do końca o zwycięstwo z rywalami walczył na dystansie 110 metrów przez płotki Damian Czykier. Włocha Lorenzo Periniego Polak wyprzedził dosłownie „w kratach”. Nasz reprezentant wygrał z wynikiem 13.75, pokonując płotkarza z Półwyspu Apenińskiego zaledwie o 0.01 sekundy. Zawodnik Podlasia Białystok, świeżo upieczony mąż, przyznał, że lubi biegać w Bydgoszczy.
- Mam bardzo dobre wspomnienia z tego stadionu, tutaj ustanowiłem pierwszą wartościową życiówkę, która dała mi przepustkę na igrzyska. Teraz chciałbym tutaj zdobyć jak najwięcej punktów dla Polski podczas „drużynówki”. – zapowiedział Czykier.
To była konkurencja, na którą kibice czekali chyba z największą niecierpliwością. Sympatycy Królowej Sportu nie mogli czuć się zawiedzeni po finałowym biegu na 400 metrów pań. Przyniósł on nie tylko wielkie emocje, ale także znakomite rezultaty i był godnym upamiętnieniem Ireny Szewińskiej, która w Bydgoszczy ustanowiła onegdaj rekord świata 49.75. Jeszcze na kilkadziesiąt metrów przed metą prowadziła Justyna Święty-Ersetic. Wówczas – wydawałoby się, że spod ziemi – pojawiła się zawodniczka z Nigru Amina Seyni, która w imponującym stylu wyprzedziła kilka rywalek i wygrała w czasie 51.11. Świetne wyniki uzyskały także Aniołki Matusińskiego. Druga Justyna Święty-Ersetic i trzecia Iga Baumgart-Witan wypełniły minimum PZLA na mistrzostwa świata. Osiągnęły odpowiednio 51.30 oraz 51.77. Z rekordem życiowy 51.83 wyjedzie z Bydgoszczy Anna Kiełbasińska.
- Cieszę się ogromnie, że wypełniłam minimum na mistrzostwa świata. Chcę jeszcze pokazać się polskim kibicom z jak najlepszej strony w niedzielę na Memoriale Kusocińskiego w Chorzowie. Później wracamy do ciężki treningów. – powiedziała w Bydgoszczy Justyna Święty-Ersetic.
Najlepszy na dystansie jednego okrążenia był Abbas Abubaker, który uzyskał 45.67. Czwarty był Karol Zalewski – 46.06..
W dobrze poprowadzonym przez Anetę Lemiesz biegu na 800 metrów wygrała Frewoni Hailu. Etiopka wyraźnie osłabła na ostatnich metrach i nie udało jej się uzyskać czasu poniżej 2 minut. Na mecie osiągnęła czas 2:01.36, a najlepsza z Polek była trzecia Joanna Jóźwik – 2:03.09.
Ekspresowe tempo na ostatniej prostej biegu na 800 metrów zademonstrował Adam Kszczot. Przy ogłuszającym dopingu kibiców mistrz Europy pewnie pomknął po zwycięstwo, które okrasił znakomitym rezultatem 1:45.14. Trzeci linię mety minął Mateusz Borkowski, który uzyskał 1:46.03 i pierwszy raz w karierze wygrał na 800 metrów z Marcinem Lewandowskim – dziś piątym z 1:46.62. Dziewiąty Jędrzej Poczwardowski czasem 1:49.90 poprawił rekord Polski do lat 18*.
W poświęconym pamięci dwukrotnego medalisty olimpijskiego Bronisława Malinowskiego biegu na 3000 metrów z przeszkodami zwyciężył Kenijczyk Barnabas Kipyego – 8:26.88. Najlepszym z Polaków był piąty na mecie Krystian Zalewski – 8:44.43.
W konkursie skoku w dal Anastazia Nguyen z Węgier i Evelise Veiga z Portugali skoczyły 6.57, ale to ta pierwsza zawodniczka – dzięki lepszej drugiej odległości – triumfowała. Trzecia Magdalena Żebrowska skoczyła, aż 6.51 – niestety przy jej próbie wiatr wiał w plecy z mocą ponad 4 m/s. Warto dodać, że rekord życiowy poprawiła nowokreowana mistrzyni Polski w siedmioboju – Adrianna Sułek wyśrubowała „życiówke” do poziomu 6.19.
Niesamowicie równą formę demonstruje ostatnio Michał Haratyk. Konkurs w Bydgoszczy mistrz Europy z Berlina otworzył od dwóch prób na 21.40, by w trzeciej posłać kulę na 21.90 – to jego czwarty rezultat w karierze. Później rekordzista Polski pchał jeszcze 21.46 i 21.81. Nieco słabiej spisali się Jakub Szyszkowski i Konrad Bukowiecki – zajęli odpowiednio trzecie i czwarte miejsce pchając 20.39 i 20.37.
W drugiej próbie konkursu młociarzy świetnym rzutem na 79.03 popisał się Wojciech Nowicki, który wypełnił tym samym minimum na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie. Miotacz z Białegostoku nie poprzestał na tym – w kolejnym rzucie przekroczył linię wyznaczająca 80 metrów uzyskując 80.26. Na tę próbę Nowickiego nie pozostał dłużny Paweł Fajdek, który odpowiedział rzutem na 80.09. Później mistrz Europy z Berlina jeszcze raz przekroczył 80 metrów osiągając 80.07. Rezultat 80.26 plasuje Nowickiego na pozycji lidera światowych tabel.
Pełne wyniki: Bydgoszcz
* wynik będzie podlegać procesowi ratyfikacji
Bydgoszcz, Maciej Jałoszyński / foto: Tomasz Kasjaniuk
