Menu
1 / 4
Aktualności /

95. PZLA MP: świetny bieg pań na 400 metrów, Kopron z minimum na Tokio

95. PZLA MP: świetny bieg pań na 400 metrów, Kopron z minimum na Tokio
95. PZLA MP: świetny bieg pań na 400 metrów, Kopron z minimum na Tokio 95. PZLA MP: świetny bieg pań na 400 metrów, Kopron z minimum na Tokio 95. PZLA MP: świetny bieg pań na 400 metrów, Kopron z minimum na Tokio 95. PZLA MP: świetny bieg pań na 400 metrów, Kopron z minimum na Tokio

Bieg na 400 metrów pań był ozdobą drugiego dnia rozgrywanych w Radomiu 95. PZLA Mistrzostw Polski. W konkurencjach technicznych o minimum na igrzyska olimpijskie postarała się młociarka Malwina Kopron, a niespodziankę w rzucie dyskiem sprawił Bartłomiej Stój.  

Finał damskiego biegu na 400 metrów był niezwykle miłym dla oka spektaklem. O poziom sportowy wspaniale zadbały Aniołki Matusińskiego. Doskonale znane z reprezentacyjnej sztafety Iga Baumgart-Witan, Anna Kiełbasińska, Justyna Święty-Ersetic oraz Małgorzata Hołub-Kowalik niemal ławą biegły na wysokości głównej trybuny radomskiego stadionu. Na metę wpadły uzyskując czasy poniżej 52 sekund! Mistrzynią kraju została Iga Baumgart-Witan (51.48), która minimalnie zdystansowała Annę Kiełbasińską (51.51, rekord życiowy). Trzecia była mistrzyni Europy z Berlina Justyna Święty-Ersetic – 51.64. Tytułu wywalczonego przed rokiem w Lublinie nie udało się obronić Małgorzacie Hołub-Kowalik. Koszalinianka była w Radomiu czwarta – 51.92.

- Każda z nas chciała tutaj wygrać. Gdyby mniej wiało to wyniki byłyby jeszcze lepsze. Stać nas na więcej bo teraz jesteśmy w ciężkim treningu. - mówiła po biegu nowokreowana mistrzyni Polski. 

W biegu mężczyzn wydawało się, że nie zagrożenie prowadzi Karol Zalewski. Na ostatnich metrach triumf wyrwał mu niespodziewanie Wiktor Suwara. Zawodnik AZSu-AWFu Warszawa pierwszy raz w karierze został mistrzem Polski pokonując dystans 400 metrów w 46.35. Zalewski osiągnął 46.49. Podium uzupełnił Rafał Omelko – 46.59.

Do minimum olimpijskiego zbliżyła się w biegu na 400 metrów przez płotki Joanna Linkiewicz. Mistrzyni Polski osiągnęła w Radomiu czas 55.55, a wskaźnik uprawniający do startu w Tokio został ustalony przez światową federację na poziomie 55.40. Drugie miejsce zajęła Emilia Ankiewicz – 57.34. Ku uciesze lokalnej publiczności z brązowy medal wywalczyła Radomiaka Natalia Wosztyl (57.78).

W męskim biegu płotkarskim triumfował Patryk Dobek (50.34), który bez problemów zdobył kolejny w karierze tytuł mistrza Polski. Drugie miejsce zajął Robert Bryliński (51.15), a trzecie Bartosz Dudek (51.98).

Również pierwszy w karierze złoty krążek seniorskich mistrzostw kraju zdobył w Radomiu Mateusz Borkowski. Na 800 metrów, przy absencji borykającego się z lekkimi problemami zdrowotnymi Adama Kszczota, podopieczny Stanisława Jaszczaka odparł ataki Michała Rozmysa i wygrał z czasem 1:55.19. Wicemistrz kraju uzyskał 1:55.61, a brązowy medalista – Patryk Sieradzki – 1:56.00. 

Wywalczony przed rokiem w Lublinie tytuł mistrzyni Polski w biegu na 800 metrów obroniła w sobotnie popołudnie Anna Sabat. Zawodniczka Resovii Rzeszów prowadziła od startu i pokonała dwa okrążenia po niebieskiej bieżni radomskiego stadionu w 2:02.94 i na mecie wyprzedziła wracającą w tym sezonie do rywalizacji Joannę Jóźwik (2:03.46). Brązowy krążek wywalczyła Martyna Galant – 2:04.29.

W pięknym stylu sztafetę 4 x 100 metrów pań wygrała ekipa bydgoskiego Zawiszy. Bieg otworzyła Adrianna Sułek, która przekazała pałeczkę Katarzynie Sokólskiej. Na trzeciej zmianie kibice zobaczyli Nataszę Weiland, a zdobycie złota przypieczętowała Marika Popowicz-Drapała – wbiegająca na metę z uniesionymi w geście triumfu. Bydgoszczanki osiągnęły czas 44.94 i zdecydowanie pokonały akademiczki z Wrocławia (45.69) oraz sztafetę radomską z Martyna Kotwiłą oraz Natalią Wosztyl w składzie (45.71).

W biegu rozstawnym panów zwycięstwo wywalczyła sprinterska ekipa katowickiej Akademii Wychowania Fizycznego w składzie Adam Burda, Karol Kwiatkowski, Przemysław Słowikowski oraz Karol Zalewski (40.33). Drugie miejsce zdobyli akademicy z Poznania (40.40), a trzecie sprinterzy zamojskiego Agrosu (40.57). 

Kamila Lićwinko po rocznej przerwie powróciła na najwyższy stopień podium krajowego czempionatu. Halowa mistrzyni świata z 2014 roku skoczyła w drugiej próbie 1.90. Wcześniej zawodniczka białostockiego Podlasia pokonała bez problemu wysokość 1.86. Lićwinko atakowała jeszcze minimum olimpijskie, ale wszystkie skoki na 1.96 nie były udane. Drugie miejsce zajęła Paulina Borys (1.86), a trzecie faworytka miejscowych kibiców Aneta Rydz (1.83).

Nie było wysokiego skakania w potyczce mężczyzn. Sylwester Bednarek zaliczał w pierwszych próbach 2.07, 2.12 oraz 2.16 i tym samym zdobył złoty medal. Po konkursie przyznawał jednak, że ten sezon jest dla niego trudny i kiedyś z takim wynikiem na pewno nie znalazłby miejsca na podium mistrzostw Polski. To uzupełnili w Radomiu Norbert Kobielski (2.16) oraz Bartłomiej Bedeniczuk (2.12).

Niemałą sensację sprawił w Radomiu Bartłomiej Stój. Chociaż ten mistrz Europy juniorów z przed 4 lat od lat plasuje się w ścisłej krajowej czołówce to jego sobotnie zwycięstwo można uznać za niespodziankę. Konkurs „ustawił” już w drugim rzucie – osiągnął wówczas 64.33, objął prowadzenie, którego nie oddał do końca zmagań. Dla Stója radomski triumf jest pierwszym zwycięstwem w mistrzostwach Polski seniorów. Zawodnik Politechniki Opolskiej pokonał renomowanych rywali – wicemistrzem kraju został Piotr Małachowski (63.17), a brązowy medal zdobył rzucający w Radomiu regularnie w okolice 61 metra Robert Urbanek (61.98).

- To dla mnie coś niesamowitego, że pokonałem Piotra i jestem mistrzem Polski. Do ostatniej kolejki nie byłem pewny swego. Przecież Piotr jest legendą naszej konkurencji, dla mnie to ogromny zaszczyt, że mogę z nim rywalizować. - chylił czoła przed dwukrotnym wicemistrzem olimpijskim Bartłomiej Stój. 

Interesujący przebieg miał konkurs młociarek, w którym o palmę pierwszeństwa w kraju walczyły Malwina Kopron i Joanna Fiodorow. Panie rozkręcały się z każdą kolejką, by w ostatniej uzyskać najlepsze wyniki. Rzucająca jako przedostatnia Kopron posłała młot na 73.95 i wypełniła w Radomiu minimum na przyszłoroczne igrzyska w Tokio. Zamykająca zmagania Fiodorow odpowiedziała rzutem na 72.76 i zdobyła dziesiąty medal mistrzostw Polski. Brąz – pierwszy w karierze na imprezie tej rangi – zdobyła Kielczanka Katarzyna Furmanek (67.48). 

- Udało mi się poskładać parę spraw i zaczyna wychodzić dobre rzucanie. Z optymizmem patrzę na mistrzostwa świata. - mówiła Kopron, która dwa lata temu w Londynie zdobyła brąz czempionatu IAAF.  

Emocji nie brakowało także o poranku, gdy na radomskim stadionie o medale walczyli chodziarze. Panowie stoczyli na ostatnim okrążeniu iście sprinterską potyczkę. Zwycięsko wyszedł z niej Dawid Tomala, który 10 000 metrów pokonał chodem sportowym w 42:20.50.Drugi był Rafał Sikora (42:22.45), a trzeci jego imiennik – Rafał Fedaczyński (42:23.99). Z walki o podium rozwiązany but wykluczył z kolei utalentowanego zawodnika młodego pokolenia – Łukasza Niedziałka. Jego siostra Olga – walcząca o medal – została z kolei w rywalizacji pań na 5000 metrów zdyskwalifikowana przez sędziów. Mistrzynią kraju została natomiast Katarzyna Zdziebło (22:23.64). To drugi złoty medal krajowego czempionatu w tym sezonie letnim dla zawodniczki z Mielca – w czerwcu triumfowała w mistrzostwach na dystansie 20 kilometrów. Drugie miejsce w Radomiu zajęła Małgorzata Cetnarska (24:52.65), a trzecie Antonia Lorek (25:41.39).

Wyniki II dnia: Radom

Radom, Maciej Jałoszyński / foto: Marek Biczyk

Powrót do listy

Więcej