Międzynarodowy Komitet Olimpijski poinformował wczoraj (17 marca), że obecnie nie są planowane żadne decyzje dot. zmiany terminu rozegrania igrzysk w Tokio.
We wtorek MKOl odbył wideokonferencję z międzynarodową federacją sportów letnich.
- Na cztery miesiące przed igrzyskami nie ma potrzeby podejmowania drastycznych decyzji. Spekulacje na tym etapie przygotowań są zbędne, bezproduktywne. Międzynarodowy Komitet Olimpijski zachęca sportowców, aby kontynuowali przygotowania do igrzysk najlepiej jak potrafią – czytamy w oficjalnym komunikacie opublikowanym przez MKOl po przeprowadzeniu konsultacji.
Władze olimpizmu odniosły się także do problemu dokończenia kwalifikacji.
- Kwalifikacje uzyskało 57% uczestników. W kwestii pozostałych miejsc MKOl będzie współpracować z federacjami, aby dostosować system do obecnej sytuacji. Decyzje powinny zapaść na początku przyszłego miesiąca – komunikuje Międzynarodowy Komitet Olimpijski.
Przewodniczący MKOl Thomas Bach podkreślił także, że zdrowie i bezpieczeństwo osób przygotowujących igrzyska są priorytetem.
Zgodnie z planem Igrzyska XXXII Olimpiady powinny rozpocząć się w Tokio 24 lipca. Lekkoatleci do rywalizacji mają przystąpić tydzień później. Tymczasem w miniony czwartek w Olimpii, w Grecji, zapłonął ogień olimpijski, od którego za nieco ponad 4 miesiące ma zostać zapalony znicz.
Maciej Jałoszyński