Siostry Aneta i Alicja Konieczek zajęły dwa pierwsze miejsca w biegu na 3000 metrów z przeszkodami i obie wypełniły minimum na igrzyska olimpijskie w Tokio. Pierwszego dnia mistrzostw Polski w Poznaniu triumfowali też faworyci m.in. oszczepnik Marcin Krukowski, sprinterka Pia Skrzyszowska czy średniodystansowiec Marcin Lewandowski.
Pod nieobecność kontuzjowanej Ewy Swobody mistrzynią Polski – po bardzo dobrych biegach – została Pia Skrzyszowska. Warszawianka uzyskała na poznańskiej bieżni czas 11.22.
– Od miesiąca trenuję głownie płotki. W finale spóźniłam start, ale pociągnęła mnie Adamek. Teraz celuję w płotki i drugie złoto tutaj – zapowiedziała Skrzyszowska.
Wicemistrzynią kraju została Klaudia Adamek, bohaterka World Athletics Relays. Na mecie zmierzono jej czas 11.31. Trzecia była Paulina Guzowska – 11.36. W finale zabrakło Mariki Popowicz-Drapały, która została wykluczona z biegu przez falstart.
Na metę w biegu mężczyzn niemal równocześnie wpadli Dominik Kopeć i lider krajowych tabel Przemysław Słowikowski. Minimalnie szybszy był ten pierwszy – zmierzono mu czas 10.31, drugiemu na mecie 10.32. Podium uzupełnił Mateusz Siuda (10.39).
Po pasjonującej walce na ostatniej prostej Eliza Megger wyprzedziła Martynę Galant – faworytkę gospodarzy – i triumfowała w biegu na 1500 metrów. Na mecie zameldowała się z czasem 4:11.48. Druga zawodniczka uzyskała wynik 4:11.73, który pozwala jej utrzymać się w rankingu olimpijskim. Brązowa medalistka – Beata Topka – rezultatem 4:12.00 wypełniła minimum na mistrzostwa Europy do lat 23 w Tallinnie.
Emocje towarzyszyły rywalizacji panów na 1500 metrów. W wolnym biegu najlepszy okazał się Marcin Lewandowski, który na finiszu nie dał się pokonać Michałowi Rozmysowi. Lewy uzyskał czas 3:49.49, ale zawodnika z Goleniowa pokonał tylko 0.01 sekundy.
– Fajnie jest wygrać, celem są jednak medale imprez światowych. Wizualizuję już sobie Tokio i to piękna perspektywa – podkreślił Lewandowski.
Brązowy medal zdobył Andrzej Kowalczyk – 3:50.96.
Duże emocje towarzyszyły biegowi na 3000 metrów z przeszkodami pań. Tempo od początku nadawały siostry Aneta i Alicja Konieczek. Wygrała ta pierwsza z czasem 9:25.98, siostra uzyskała 9:27.79. Obie uzyskały wyniki lepsze od minimum olimpijskiego na Tokio. Brązowy medal zdobyła Kinga Królik – 9:41.80.
W biegu męskim na 3000 metrów z przeszkodami triumfował Mikołaj Czeronek (8:53.49), który pokonał Michała Zielenia (8:56.36) i Mateusza Kaczora (8:58.50). Siódmy na mecie Jakub Strzelczyk czasem 9:07.24 zapewnił sobie minimum na mistrzostwa Europy juniorów w Tallinnie.
Długo nie mogła się przełamać w konkursie trójskoku Adrianna Szóstak. Dopiero gdy o 3 centymetry wyprzedziła ją w piątej serii Karolina Młodawska osiągając 13.60 nastąpiło przebudzenie. Liderka polskich tabel w przedostatniej kolejce uzyskała 13.92 i zapewniła sobie złoto. Podium, z rezultatem 13.44, zajęła Agnieszka Bednarek.
Kolejny tytuł mistrza Polski w trójskoku zdobył Adrian Świderski (16.38), który zdecydowanie pokonał Filipa Sachę (15.72) oraz Dawida Krzemińskiego (15.43).
Coraz wyższą formę prezentuje Paulina Guba. Mistrzyni Europy z 2018 roku pchnęła w Poznaniu 18.29 i o blisko metr pokonała drugą zawodniczkę.
– Przekroczyłam 18 metrów, czyli granicę przyzwoitości. Niestety z moim zdrowiem nie jest najlepiej – przyznała po konkursie zwyciężczyni, która na Golęcinie 18 metrów pokonała dwukrotnie.
Wicemistrzynią Polski została Klaudia Kardasz (17.33). Z bardzo dobrej strony zaprezentowała się także Maja Ślepowrońska, która pierwszy raz w karierze przekroczyła 17 metrów osiągając 17.16.
Mistrzem Polski w pchnięciu kulą został w Poznaniu Michał Haratyk, który w najlepszej próbie osiągnął 20.81.
– Od miesiąca wszystko wychodzi dość średnio, nie czułem pchnięcia. Powodem jest to, że popełniam pewien błąd. Mam nadzieję, że uda się go wyeliminować – powiedział Haratyk.
Srebro zdobył Jakub Szyszkowski (20.00), brąz Jan Parol (19.37).
W pierwszym starcie od początku maja gdy pobiła własny rekord Polski Maria Andrejczyk sięgnęła po mistrzostwo kraju. Złoto, czwarte w karierze, przypieczętowała wynikiem 59.69.
– Jeszcze trochę pracy przede mną, zobaczymy czy się ze wszystkim wyrobię. Zdecydowanie liczyłam, że dziś rzucę 60 metrów, ale niestety nie wyszło. Póki co jestem w ciężkim treningu, cieszę się, ze wróciłam do rzucania po kontuzji – mówiła po konkursie Andrejczyk.
Próby mistrzyni Polski nie były idealne techniczne, co przyznał trener Karol Sikorski.
– To efekt przerwy, ale patrzymy z optymizmem na najbliższe tygodnie – podkreślił po konkursie szkoleniowiec.
Wicemistrzynią kraju została Klaudia Regin (54.87), trzecie miejsce zdobyła Karolina Bołdysz – 51.73.
Konkurs oszczepników Marcin Krukowski otworzył próbą na 83.86, która pozwoliła mu zdobyć kolejny medal mistrzostw Polski. Później zrezygnował z kolejnych rzutów.
– Nie chciałem ryzykować, jeden dobry rzut i jest złoto. Teraz czeka mnie tylko start w Cetniewie, 11 lipca. Później igrzyska – zapowiedział zawodnik Warszawianki.
Wicemistrzem kraju został Cyprian Mrzygłód, który w ostatniej serii osiągnął 78.20 i zepchnął na trzeci stopień podium Mateusza Kwaśniewskiego (76.86).
Wyniki I dnia: Poznań
Poznań, Maciej Jałoszyński / foto: Marek Biczyk