Jeszcze niedawno zagrożone było rozegranie w przyszłym roku w Stuttgarcie, ze względu na przebudowę stadionu, Światowego Finału Lekkoatletycznego. Jednak protesty kibiców LA pomogły - bieżnia pozostaje, a mieszkańcy snują śmiałe plany.
Jeszcze niedawno zagrożone było rozegranie w przyszłym roku w Stuttgarcie, ze względu na przebudowę stadionu, Światowego Finału Lekkoatletycznego. Jednak protesty kibiców LA pomogły - bieżnia pozostaje, a mieszkańcy snują śmiałe plany.
Tuż przed rozegraniem tegorocznego Światowego Finału Lekkoatletycznego (drugiego z trzech przyznanych Stuttgartowi przez IAAF) kibice LA dowiedzieli się, że lobby piłkarskie postanowiło zlikwidować bieżnię na stadionie Gottlieba-Daimlera (dawniej Neckar-Stadion). Liczne protesty, w tym lista z 32 tysiącami podpisów akcji „Yes for track” (Tak dla bieżni) wręczona burmistrzowi miasta spowodowały, że przyszłoroczny Finał powinien odbyć się bez przeszkód.
Lokalne władze lekkoatletyczne idąc za ciosem zgłaszają chęć organizacji mistrzostw Europy w 2012 r. (pierwszych – w skróconej wersji). A poza tym już przymierzają się do rywalizacji o mistrzostwa świata w 2017 r. lub 2019 r. Przypomnijmy, że Stuttgart był organizatorem takiej imprezy w 1993 r.
[JR]
