Czwarte miejsce w klasyfikacji drużynowej w biegu short trail było najlepszą lokatą wywalczoną przez biało-czerwonych podczas mistrzostw świata w biegach górskich i trailowych, które odbyły się w Innsbrucku.
Drużyna w składzie Andrzej Witek, Rafał Matuszczak, Krzysztof Bordurka i Michał Rajca długo biegła na pozycjach dających brązowy medal.
– Była szansa na medal. Przed zbiegiem nasi zawodnicy byli na trzecim miejscu, ale lepiej na tym etapie rywalizacji zaprezentowali się Francuzi i to oni stanęli na najniższym stopniu podium. Trzeba jednak przyznać, że w pokonanym polu pozostawiliśmy m.in. Amerykanów i Norwegów, czyli silne nacje jeśli chodzi o biegi górskie – relacjonuje obecny w Innsbrucku Hubert Trochimowicz.
Indywidualnie najwięcej punktów zdobył Andrzej Witek (519) za zajęcie siódmego miejsca w biegu short trail. Do 30 kilometra Polak biegł na trzecim miejscu, ale ostatecznie skończył bieg bez medalu.
– Widać, że zawiązał się w biegach górskich dobry team. Narodziła się drużyna, która ma szansę powalczyć o dobre wyniki podczas przyszłorocznych mistrzostw Europy we Francji oraz kolejnej edycji mistrzostw świata. Słowa uznania za to należą się trenerowi kadry Andrzejowi Orłowskiemu, który był nie tylko szkoleniowcem, ale też dobrym duchem zespołu – dodaje Trochimowicz.
Trzecia edycja mistrzostw świata w biegach górskich odbędzie się we wrześniu 2025 roku w hiszpańskich Pirenejach.
Pełne wyniki: Innsbruck-Stubai
Maciej Jałoszyński / foto: Hubert Trochimowicz