Ponad 665 zawodników zgłoszono do jubileuszowej setnej edycji lekkoatletycznych mistrzostw Polski, które w czwartek startują na stadionie imienia Zdzisława Krzyszkowiaka w Bydgoszczy. – To będą takie zawody ostatniej szansy w kontekście walki o przepustki do Paryża. Po mistrzostwach zamyka się okres kwalifikacyjny do igrzysk – mówi prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Henryk Olszewski.
Wybór stadionu w Bydgoszczy na arenę jubileuszowych mistrzostw Polski był – jak przyznaje prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Henryk Olszewski – naturalną decyzją. Miasto od lat jest gospodarzem licznych wydarzeń o randze krajowej i międzynarodowej, a tutejszy stadion przez lata był wizytówką polskiej lekkoatletyki na świecie.
– Bydgoszcz była naturalnym kandydatem do organizacji jubileuszowych mistrzostw. Dlatego też z wielką radością przyjąłem wspólną inicjatywę władz miejskich z prezydentem Rafałem Bruskim na czele oraz lokalnych struktur lekkoatletycznych pod kierownictwem Krzysztofa Wolsztyńskiego dotyczącą organizacji w ich mieście tego wyjątkowego wydarzenia – mówi prezes Olszewski.
Jak dodaje sternik polskiej lekkiej atletyki zawody w Bydgoszczy w wymiarze sportowym będą odgrywać bardzo istotną rolę w kontekście kwalifikacji do paryskich igrzysk.
– Podczas mistrzostw Polski w Bydgoszczy tak naprawdę zamkniemy okres kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Zawody będą ostatnią szansą na wywalczenie minimów czy dużych, wartościowych, punktów do rankingu. To gwarancja wysokiego poziomu sportowego, a dla kibiców dużych emocji – zapewnia prezes Olszewski.
Dumy z faktu goszczenia jubileuszowych mistrzostw nie kryje też szef lokalnych struktur lekkoatletycznych, czyli prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Lekkiej Atletyki Krzysztof Wolsztyński.
– Po udanym memoriale Ireny Szewińskiej czekają nas w Bydgoszczy kolejne sportowe emocje, kolejny lekkoatletyczny spektakl. Ten będzie bardzo wyjątkowy, bo to setne mistrzostwa Polski. Nie wyobrażałem sobie żeby to wydarzenie mogło odbyć się w innym miejscu niż stadion Zawiszy w Bydgoszczy. Zbyt mocno obiekt przy Gdańskiej jest powiązany z historią mistrzostw Polski, aby ta jubileuszowa edycja mogła odbyć się gdzieś indziej niż tutaj – mówi Wolsztyński.
Na starcie jubileuszowej imprezy stanie ponad 665 zawodników z całej Polski. W tym gronie nie zabraknie rzecz jasna wielkich gwiazd lekkiej atletyki. Do Bydgoszczy przyjadą medaliści olimpijscy, sportowcy którzy stawali na podiach mistrzostwa świata i Europy. Wśród nich młociarz Wojciech Nowicki.
– Mistrzostwa Polski to zawsze ważny start. Pamiętam doskonale pierwsze zwycięstwo w tej imprezie, które wywalczyłem w 2017 roku w moim rodzinnym Białymstoku. Zdobycie złotego medalu na jubileuszowych setnych mistrzostwach byłoby wielką sprawą. Nie będzie to jednak łatwe zadanie. Wysoką dyspozycję ma Paweł Fajdek i ostatnio w Bydgoszczy na memoriale Szewińskiej mnie pokonał. Postaram się o rewanż – zapewnia Nowicki.
Pierwsze lekkoatletyczne mistrzostwa Polski odbyły się w 1920 roku we Lwowie. W tamtych zawodach wzięli udział wyłącznie mężczyźni, a tytuły mistrzowskie przyznawano jedynie zawodnikom, którzy uzyskali rezultaty lepsze od ustalonych przez założony niespełna rok wcześniej Polski Związek Lekkiej Atletyki minimum olimpijskich na igrzyska w Antwerpii. Sztuka ta udała się tylko czwórce zawodników – zwycięzcom biegów na 100 (Stanisław Sośnicki) i 800 metrów (Wacław Kuchar), tyczkarzowi Kazimierzowi Cybulskiemu oraz startującemu w rzutach dyskiem i oszczepem Sławoszowi Szydłowskiemu. Ostatecznie biało-czerwoni do Belgii nie pojechali – kraj ogarnęła wojna z bolszewikami. Najwięcej razy gospodarzem imprezy była Warszawa, ale na miano stolicy polskiej lekkoatletyki przez lata zapracowała Bydgoszcz. Tutaj mistrzostwa odbywały się ponad 15 razy, a już w dniach 27-29 czerwca Stadion Zawiszy ugości ich wyjątkową, jubileuszową, setną edycję!
Transmisje z 100. PZLA Mistrzostw Polski będzie można zobaczyć na żywo w Telewizji Polskiej oraz w stacji internetowej KP Sport. Bilety na imprezę są do nabycia w sieci sprzedaży ebilet.pl.
Maciej Jałoszyński / foto (ilustracyjne): Marek Biczyk, Tomasz Kasjaniuk