Menu
1 / 0
Aktualności /

Rekordowa ekipa Polaków na Diamentowej Lidze! Gwiazdy i przyszłość

Rekordowa ekipa Polaków na Diamentowej Lidze! Gwiazdy i przyszłość

Spodziewamy się startu nawet 30 reprezentantów Polski – zapowiadają organizatorzy Silesia Memoriału Kamili Skolimowskiej na Śląsku. Tak licznej krajowej obsady w Diamentowej Lidze w Polsce jeszcze nie było. 16 sierpnia wystąpi miks gwiazd i najzdolniejszej młodzieży. Na najlepsze sektory kończą się bilety.

Najważniejszy mityng lekkoatletyczny w Polsce – Diamentowa Liga na Superauto.pl Stadionie Śląskim – nabiera ostatecznych kształtów. Większość miejsc na listach startowych jest już zapełniona, a skala nazwisk, które wystąpią 16 sierpnia w naszym kraju, wygląda spektakularnie.  To rekordziści świata, mistrzowie olimpijscy, liderzy tabel.

To jasne, że nazwiska pokroju Armanda Duplantisa, Karstena Warholma, Julien Alfred czy Faith Kipyegon rozpalają wyobraźnię. Ale wiemy też, że nikt na Memoriale nie dostaje takiej owacji jak nasi lekkoatleci. Te zawody są polskim świętem, na polskiej bieżni – mówi Piotr Małachowski, dyrektor sportowy mityngu.

Organizatorzy zapowiadają, że tegoroczna Diamentowa Liga na Śląsku będzie rekordowa pod względem uczestnictwa w tej imprezie biało-czerwonych.

– Gdy debiutowaliśmy, wystąpiło 25 Polaków. Rok później 16, a w minionym sezonie 20 naszych lekkoatletów. Teraz spodziewamy się startu nawet 30 reprezentantów – zapowiada dyrektor.

Na liście kadrowiczów PZLA, którzy szykują się do występu na Śląsku, są rzecz jasna największe gwiazdy drużyny narodowej: Natalia Bukowiecka, Paweł Fajdek, Wojciech Nowicki, Ewa Swoboda, Pia Skrzyszowska, Piotr Lisek, Jakub Szymański, Weronika Lizakowska, Anna Wielgosz, Maria Żodzik, Klaudia Kazimierska. Obok medalistów wielkich imprez tym razem Silesia Memoriał Kamili Skolimowskiej postawił również na młodość. Znak, że tak się stanie, dano w czerwcu przy okazji występu Alicji Sielskiej w Gorzowie. Płotkarka uzyskała tam świetną życiówkę (12.86 s), a potem w wywiadzie dla TVP Sport przyznała, że ma marzenie: debiut w diamentowej elicie. Jeszcze na stadionie dowiedziała się, że ten cel zrealizuje w sierpniu w Polsce.

– Jej łzy szczęścia przypomniały nam, co tak naprawdę jest istotą naszej działalności przy organizacji wydarzenia o tej skali – przyznaje Marek Plawgo, dyrektor ds. komunikacji „Kamy”. – Dlatego uchyliliśmy te wrota szerzej. Kolejne zaproszenia wysłaliśmy np. do Macieja Wyderki i Filipa Ostrowskiego, fantastycznie biegających ostatnio specjalistów od 800 metrów. A podczas drużynowych ME w Madrycie, gdzie Polacy sensacyjnie wyszarpali srebro, nagrodę za znakomite występy dostali m.in. Oliwer Wdowik czy Filip Rak.

Rak, którego świeży czas 3:32.53 jest już trzecim najlepszym w historii Polski na 1500 m,  odpłacił się potem medalem ME do 23 lat. W Bergen wywalczył brąz. Sielska też potwierdziła jakość, bo w tej samej imprezie zdobyła złoto. 16 sierpnia – wyjątkowo w sztafecie 4x400 m, która walczy o kwalifikację na MŚ – pobiegnie także utalentowany Maksymilian Szwed, który w Norwegii został wicemistrzem kontynentu. A to nie wszystko. Ostatniego dnia ME U23 bilet na Diamentową Ligę wyszarpał jeszcze fantastyczny Mikołaj Szczęsny. Skoczek wzwyż trzykrotnie pobił tam rekord życiowy i zajął drugie miejsce. Na Śląsku skoczy m.in. z Gianmarco Tamberim i Mutazem Essą Barshimem.

– To jest nasza przyszłość. W interesie wszystkich jest, żeby ci zawodnicy mieli swoje nie pięć minut, tylko kilka lat dorosłej, owocnej kariery. Musimy jako środowisko im pomagać. Na Śląsku nabiorą cennego doświadczenia. Wiem to, sam kiedyś też byłem początkującym dyskobolem i największym gwiazdom mówiłem na „pan” – mówi Małachowski.

– Ja dalej trochę nie dowierzam, że tam pobiegnę – śmieje się Sielska.

– To jest naprawdę wyjątkowe przeżycie. Kiedy słyszysz, jak pełne trybuny krzyczą twoje nazwisko, dostajesz takiej energii, że możesz wszystko. Nie ma drugiej takiej imprezy na świecie – przyznaje Bukowiecka, która w Madrycie na DME pełniła funkcję kapitana kadry.

Występ rekordowo dużej polskiej ekipy na Diamentowej Lidze ma w tym roku podwójne znaczenie. W dniu mityngu zostanie ledwie tydzień do końca okresu kwalifikacyjnego na MŚ w Tokio. Oprócz minimów zawodnicy mogą zdobywać bilety do Japonii także dzięki miejscu w rankingu. Dobry wynik w mityngu tej rangi może zdecydowanie poprawić ich sytuację.

Dla gwiazd, które mają już minima, to natomiast jeden z ostatnich poważnych testów formy przed walką o medale.

– Tydzień później w Bydgoszczy są mistrzostwa Polski. To już faktycznie będzie moment, gdzie noga powinna kręcić się z optymalną prędkością. Sądzę, że każdy będzie chciał tam udowodnić, na ile go stać. Pokazać to światu przed MŚ. Nie ukrywam, ja też o tym myślę. Ale potrzebuję waszego wsparcia – prosi Ewa Swoboda.

Swoboda, Bukowiecka i Lisek 16 sierpnia będą mogli liczyć na szczególne wsparcie, bo w ostatnich tygodniach zachęcali fanów do rezerwacji biletów w „ich sektorach”. Dla kibiców, którzy zdecydowali się na miejsca w tej części Superauto.pl Stadionu Śląskiego, przygotowali niespodzianki.

Diamentowa Liga w Polsce w tym roku będzie dwudniowa. Główna część wydarzenia, ta na stadionie, odbędzie się 16 sierpnia. Dodatkowo, pierwszy raz w historii mityngu, dzień wcześniej odbędzie się uliczna część wydarzenia, na którą wstęp będzie bezpłatny. Na rynku w Katowicach zobaczymy żeńskie konkurencje – skok o tyczce, skok wzwyż i pchnięcie kulą.

Bilety na Silesia Memoriał Kamili Skolimowskiej można rezerwować na stronie MemorialKamili.pl. Aktualności związane z wydarzeniem są udostępniane w mediach społecznościowych – na Facebooku, TikToku, Instagramie, YouTube’ie i platformie X.

Informacja prasowa

Powrót do listy

Więcej