Menu
1 / 0
Aktualności /

Relacja z meczu w Chiuro - galerie zdjęć

Mecz polskiej reprezentacji juniorów młodszych z drużynami Włoch i Hiszpanii (poza konkursem wystartowała także reprezentacja Lombardii) odbył się na kameralnym stadionie w miasteczku Chiuro u podnóża Alp, około 150 km od Mediolanu.

Mecz polskiej reprezentacji juniorów młodszych z drużynami Włoch i Hiszpanii (poza konkursem wystartowała także reprezentacja Lombardii) odbył się na kameralnym stadionie w miasteczku Chiuro u podnóża Alp, około 150 km od Mediolanu. 

Chiuro jest często używane przez włoskich lekkoatletów jako baza treningowa, również tym razem dla reprezentacji gospodarzy trójmecz był zwieńczeniem tygodniowego obozu.  

Mimo lepszej aklimatyzacji zespołu włoskiego i zmęczenia Polaków długą podróżą w przeddzień zawodów (spóźnienie samolotu spowodowało, że nasz zespół dotarł na miejsce dopiero po godzinie 22), nasi lekkoatleci zaczęli mecz od razu od mocnego uderzenia. Już w pierwszej konkurencji, biegu dziewcząt na 1500m, zwycięstwo z czasem 4:35.68 odniosła Lena Płaczek, a trzecie miejsce zajęła Natalia Wacławska. Po podwójnym zwycięstwie na 800m Magdaleny Figat i Agnieszki Nowak, które wyprzedziły najlepszą z rywalek o ponad 2 sekundy, żeńska reprezentacja objęła zdecydowane prowadzenie. Kolejne zwycięstwa: Martyny Losy w pchnięciu kulą, Katarzyny Romaszko w skoku w dal i Izabeli Ogórek w rzucie dyskiem pozwoliły Polkom uzyskać komfortową przewagę 24 punktów na zakończenie porannej sesji zawodów w konkurencji dziewcząt.   

Dobrze od początku radzili sobie również chłopcy. W pierwszej konkurencji, biegu na 1500m, Jakub Gorzelańczyk zajął drugie miejsce, a wkrótce potem na 800m zwyciężył Damian Falkowski. Kolejnym polskim zwycięzcą został kulomiot Jacek Wiśniewski, który ustanowił również rekord życiowy wynikiem 17.72. Dobra seria naszych miotaczy została podtrzymana w rzucie dyskiem, gdzie Marcin Kosiorowski i Łukasz Kowalski ustąpili jedynie Włochowi Eduardo Albertazziemu. Dobrze poradził sobie również Robert Sobera, który skacząc na pożyczonych od gospodarzy zawodów tyczkach zajął drugie miejsce skacząc 4.80 (20cm mniej od rekordu życiowego). Jeszcze lepiej spisali się skoczkowie w dal, pozostawiając wszystkich rywali daleko z tyłu – Michał Rejmus w swoim jedynym mierzonym skoku poprawił zdecydowanie rekord życiowy wynikiem 7.38, co wystarczyło do pierwszego miejsca, a tuż za nim uplasował się Łukasz Masłowski, który skoczył 7.34. Dobrze spisał się również Jarosław Rutkowski w skoku wzwyż, zajmując trzecie miejsce z rekordem życiowym 2.04 (zwyciężył, ze świetnym wynikiem 2.15, Włoch Giuseppe Carollo). W punktacji chłopców cały czas trwała zacięta walka Polaków z gospodarzami, jednak po dublecie naszych młociarzy (pierwsze miejsce zajął Marcin Pastuszko, a drugie Bartłomiej Krupa), Polacy przed popołudniową serią zawodów uzyskali 6 punktów przewagi, co wydawało się mocnym zadatkiem na 6 konkurencji przed końcem.  

Po południu Polki kontynuowały dobrą passę w rzutach – najlepszą młociarką okazała się Dagmara Stala, a w rzucie oszczepem dwa pierwsze miejsca zajęły Karolina Mor (z nowym rekordem życiowym 49.80) i Marta Kąkol. Jedną z rewelacji zawodów stała się Kamila Nowak, która na dystansie jednego okrążenia nie dała szans faworyzowanym Włoszkom, poprawiając rekord życiowy o ponad sekundę wynikiem 55.68. Również Agnieszka Kolasa w skoku o tyczce nie miała godnych siebie rywalek, zwyciężając z wynikiem 3.90. Atak na wysokość 4.05 (5cm więcej od rekordu Polski juniorek młodszych) tym razem zakończył się niepowodzeniem. Trzecie miejsce w konkursie zajęła z wynikiem 3.70 Martyna Cyganek.  

W tej sytuacji nawet miejsca naszych reprezentantek poza pierwszą trójką w biegu na 100 metrów i trójskoku nie mogły odebrać Polkom wygranej. Przewaga reprezentacji dziewcząt była na tyle duża, że przed zakończeniem ostatnich dwóch konkurencji nie było już wątpliwości co do zwycięstwa. Mimo to ostatnia konkurencja – skok wzwyż – przyniosła wiele emocji. Faworyzowana reprezentantka gospodarzy, Elena Vallortigara, która już w ubiegłym roku pokonała 1.86, tym razem była mocno naciskana przez Michalinę Kwaśniewską. Zawodniczka z Iławy, która przyjechała na zawody z rekordem życiowym 1.75, skakała jak w transie, pokonując w pierwszej próbie wysokość 1.76, a następnie, po opuszczeniu 1.78, poprawiając swoje najlepsze osiągnięcie jeszcze dwa razy – na 1.80 i 1.82. Kwaśniewska była następnie bardzo bliska pokonania wysokości 1.84, minimalnie strącając poprzeczkę piętami w ostatniej próbie. Ostatecznie pozostała na drugim miejscu w konkursie z takim samym wynikiem jak włoska zwyciężczyni.  

W zawodach chłopców rywalizacja o pierwsze miejsce w klasyfikacji zespołowej trwała do samego końca. Przewaga wyrobiona w pierwszej części meczu stopniała po biegu na 100m, gdzie Polacy zajęli dalsze miejsca, i 400m, gdzie mimo ustanowienia rekordów życiowych przez naszych zawodników nie udało się zapobiec dubletowi Włochów. Również w sztafecie 4x100m, mimo dobrego wyniku 41.63 polscy sprinterzy zakończyli bieg na trzecim miejscu, zaledwie o 0.01s za Hiszpanami. Rzut oszczepem mimo urazów obydwu naszych zawodników przyniósł jednak kolejne zwycięstwo. Krzysztof Szalecki zwyciężył oddając w konkursie tylko jeden rzut na odległość 65.59. Kolejne ważne punkty wywalczyli Polacy w biegu na 110m pł., który wygrał Maciej Zalwert schodząc po raz pierwszy poniżej 14 sekund (13.96), a trzecie miejsce zajął Grzegorz Zimniewicz. Przed zakończeniem ostatniej konkurencji, trójskoku, Polacy zachowywali 4 punkty przewagi nad Włochami i sprawa zwycięstwa nadal pozostawała otwarta. Jednak dzięki dobrej postawie Maksyma Sypniewskiego, który zajął w tej konkurencji drugie miejsce udało się naszej reprezentacji utrzymać przewagę do końca i zwyciężyć zaledwie o 1 punkt. 

W klasyfikacji łącznej uwzględniającej wyniki dziewcząt i chłopców Polacy byli niezagrożeni przez całe zawody i zwyciężyli z przewagą 21 punktów. Podczas wieńczącego zawody bankietu ekipa Polski otrzymała okazałe trofeum (powyżej w miniaturce), a zarówno gospodarze imprezy jak i przedstawiciele ekipy Hiszpanii zadeklarowali chęć zorganizowania kolejnego trójmeczu za rok. Wydaje się więc przesądzone, że mecze juniorów młodszych Polska-Włochy-Hiszpania zagoszczą w kalendarzu lekkoatletycznym na dłużej.

Link do strony meczu:
po lewej - listy startowe  /  po prawej -wyniki 

Polecamy również galerie zdjęć - 82 strony!

Incontro Int. Giovanile ITALIA - POLONIA - SPAGNA

Druga

Trzecia

Czwarta

paweł jackowski – kierownik ekipy

 

Powrót do listy

Więcej