Menu
1 / 0
Aktualności /

Anna Rogowska wystartuje u siebie

Anna Rogowska wystartuje u siebie

Sopot zorganizuje Halowe Mistrzostwa Świata w 2014 roku. Decyzja IAAF ucieszyła całe środowisko lekkoatletyczne w Polsce, a szczególnie jedną z naszych najlepszych zawodniczek, bliskow związaną z Sopotem Annę Rogowską, która obecnie trenuje w RPA.

Sopot zorganizuje Halowe Mistrzostwa Świata w 2014 roku. Decyzja IAAF ucieszyła całe środowisko lekkoatletyczne w Polsce, a szczególnie jedną z naszych najlepszych zawodniczek, blisko związaną z Sopotem Annę Rogowską, która obecnie trenuje w RPA.


Mistrzyni świata w skoku o tyczce z 2009 roku przyleciała do RPA 8 listopada. Razem z nią m.in. trener-mąż Jacek Torliński, finalista ubiegłorocznych MŚ, Mateusz Didenkow oraz szósta zawodniczka MŚ juniorek młodszych i finalistka ME juniorek, Agnieszka Kolasa.
- Mamy tu bardzo gorąco, upały po 35 stopni - opisuje Ania. - Z tego powodu pierwszy trening zaczynamy wcześnie rano, a drugi późnym popołudniem. Pogoda dopisuje, jak to w Afryce. Zajęliśmy się głównie treningiem ogólnorozwojowym, dużo skoczności, biegania, sprawności ogólnej, w tym również skakanie o tyczce.
Kilka dni temu Rada IAAF podjęła w Monte Carlo decyzję o przyznaniu organizacji halowych mistrzostw świata 2014 Sopotowi. To miasto, w którym mieszka Ania Rogowska, jest też zawodniczką tamtejszego klubu, SKLA. - To dla mnie wspaniała wiadomość. Nie dość, że halowe mistrzostwa świata odbęda się w Polsce, to na dodatek w Sopocie, czyli w moim ukochanym mieście - mówi z radością była mistrzyni świata. - To było już niemal pewne, ale do czasu podjęcia ostatecznej decyzji nie można było świętować. Zapowiada się fajna impreza. Polska będzie się mogła pokazać z dobrej strony jeśli chodzi o organizację. Mam też  nadzieję, że znakomicie zaprezentują się tam nasi lekkoatleci.
Ania wspomina rok 2009, kiedy liczna grupa polskich kibiców, która zjawiła się na stadionie w Berlinie, pomogła jej w wywalczeniu mistrzostwa świata. - Potwierdzam regułę, że ściany pomagają, tak było właśnie w stolicy niemiec, gdzie czuło się ten doping Polaków. Myślę, że przy tak wielkim wsparciu, jakie będzie w Sopocie, nasi zawodnicy pokażą się z jeszcze lepszej strony. Dla mnie osobiście bedzie to bardzo ważna impreza, będe skakała u siebie. Jak dotąd w halowych mistrzostwach świata udało mi się zdobyć brąz i srebro. Czemu w Sopocie nie miałabym dołożyć do tego złota? To dla mnie ogromne wyzwanie i marzenie, które będę próbowała zrealizować. Dotychczas w Polsce startowałam na Młodzieżowych Mistrzostwach Europy w 2003 roku. Od tego brązowego medalu w Bydgoszczy tak naprawdę zaczęła się moja kariera. Wtedy nasza ekipa zdobyła tych medali aż szesnaście, więc jak widać nasi kibice mocno i skutecznie dopingują... Przygotowania do HMŚ dopiero teraz rusza pełną parą. Chętnie bym sie przyłączyła do akcji promującej tę imprezę, podobnie jak wielu innych lekkoatletów. Wszyscy przyjęliśmy decyzję Rady IAAF z wielkim entuzjazmem.  
Ania nie kryje radości z faktu, iż hala, w której odbędą się mistrzostwa usytuowana jest bardzo blisko jej domu. - To około trzech minut jazdy samochodem. Ergo Arena jest świetnym miejscem na imprezy sportowe. Byłam tam między innymi na zawodach siatkarzy. Atmosfera jaka panuje w środku jest wspaniała. Na pewno halowe mistrzostwa świata w 2014 zostaną znakomicie zorganizowane - kończy Rogowska.
Nasi tyczkarze zostają w RPA do 30 listopada. Następnie wracają na kilka dni do kraju i na początku grudnia ruszają do Spały.

rb

Powrót do listy

Więcej