Menu
1 / 0
Aktualności /

Trzy minima na Londyn w Bydgoszczy

Trzy minima na Londyn w Bydgoszczy

Łukasz Michalski w skoku o tyczce wynikiem 5.72, Anna Jesień w biegu na 400 metrów przez płotki czasem 55.46 oraz Joanna Fiodorow w rzucie młotem rezultatem 74.18 wypełnili, podczas rozegranego na stadionie Zawiszy im. Zdzisława Krzyszkowiaka mityngu Bydgoszcz Cup, minima na Igrzyska XXX Olimpiady w Londynie.

Łukasz Michalski w skoku o tyczce wynikiem 5.72, Anna Jesień w biegu na 400 metrów przez płotki czasem 55.46 oraz Joanna Fiodorow w rzucie młotem rezultatem 74.18 wypełnili, podczas rozegranego na stadionie Zawiszy im. Zdzisława Krzyszkowiaka mityngu Bydgoszcz Cup, minima na Igrzyska XXX Olimpiady w Londynie.

12. Europejski Festiwal Lekkoatletyczny rozpoczął się od rywalizacji w rzucie młotem kobiet. Już w pierwszej próbie zawodniczka Czesława Cybulskiego Joanna Fiodorow posłała młot na odległość 74.18, wypełniła minimum PZLA na igrzyska w Londynie oraz o prawie 3 metry poprawiła rekord życiowy. Rezultat reprezentantki AZSu Poznań to trzeci wynik all-time w historii polskiej lekkoatletyki (dalej rzucały tylko Kamila Skolimowska i Anita Włodarczyk) oraz siódmy wynik w europejskich tabelach sezonu 2012. Drugie miejsce w konkursie młociarek dla Węgierki Évy Orbán (67.13), a trzecią lokatę zajęła reprezentantka Mołdawii Marina Marghieva (67.01).

Polka na początku maja uzyskała w Białymstoku wynik o centymetr lepszy od wskaźnika na IO - 71.51 - jednak był to mityng I klasy.


Joanna Fiodorow wywalczyła w Bydgoszczy przepustkę na IO (foto Marek Biczyk)

Tyczkarzom w konkursie przeszkadzał nieco wiatr. Zdecydowanie najlepiej spisał się Łukasz Michalski, który w drugiej próbie pokonał 5.72 i zapewnił sobie prawo do startu na igrzyskach w Londynie. Zawodnik bydgoskiego Zawiszy w pierwszych próbach zaliczył 5.42 i 5.62 oraz trzykrotnie strącił 5.82. Drugie miejsce w konkursie dla wicemistrza Europy z Barcelony Maksyma Mazuryka – Ukrainiec uzyskuje 5.62. Nasza medalowa nadzieja na Londyn – Paweł Wojciechowski – przyprawiał od początku konkursu kibiców o nerwy. Zwycięzca z Daegu pierwszą wysokość – 5.22 – pokonał dopiero w trzeciej próbie. W drugich podejściach Pawłowi udało się 5.42 i 5.62, trzy skoki na 5.72 niestety były nieudane. Przemysław Czerwiński po zaliczeniu (w trzecim skoku) 5.42 miał dwie nie udane próby na 5.62, a trzecią przeniósł na 5.72 (atak na tą wysokość nie zakończył się powodzeniem).

Łukasz Michalski podczas mityngu w Bydgoszczy (foto Marek Biczyk)

-Nie jestem zadowolony z wyniku, który uzyskałem, ale cieszę się, że w ogóle dzisiaj wystartowałem. Mój występ stał pod dużym znakiem zapytania. Dziś rano wstałem z dużym bólem pleców. Ciężko mi było wejść w zawody, ponieważ nie oddałem żadnego skoku rozgrzewkowego. Ten ból pleców to raczej nie jest nic poważnego. Może po prostu źle dziś spałem.- przyznał po zawodach Wojciechowski

Silnie obsadzony był bieg na 400 metrów przez płotki kobiet, w którym Anna Jesień wypełniła minimum na igrzyska. Polka była czwarta z wynikiem 55.46 (minimum PZLA to 55.50). Tempo w biegu nadały Bułgarka Wania Stambołowa (na mecie pierwsza – 54.08) oraz Rosjanka Natalija Antiuch (2 – 54.50). Do wyjścia na ostatnią prostą wyraźnie prowadziła Antiuch. Na przedostatnim płotku doszła ją Stambołowa i zyskała prawie pół sekundy przewagi (pobiegła tylko o cztery setne wolniej od rekordu sezonu).

-Wypełniłam plan na dziś, czyli osiągnęłam minimum. Spadł mi kamień z serca, że udało mi się przełamać złą passę z ostatnich zawodów. Ostatnia prosta była trudniejsza z powodu dość mocnego wiatru, ale jestem szczęśliwa, że mimo bólów które doskwierają mi od jakiegoś czasu, osiągnęłam taki wynik - przyznała za metą Anna Jesień.

Rumieńców nabiera rywalizacja naszych dyskoboli, którzy w maju zapewnili sobie start na igrzyskach w Londynie.  Na stadionie Zawiszy zwycięża Robert Urbanek – podopieczny Witolda Suskiego – z wynikiem 64.28 uzyskanym w piątej kolejce (seria: 62.34-63.19-61.52-62.52-64.28-63.10).  Wicemistrz olimpijski z Pekinu Piotr Małachowski miał pięć przekroczonych rzutów i dopiero w szóstej kolejce uzyskał 62.84 plasując się ostatecznie na drugim miejscu. Trzeci z naszych olimpijczyków, Przemysław Czajkowski, na najniższym stopniu podium  po rzucie na odległość 61.67 (seria: 60.62-x-61.47-61.67-x-60.79). Junior Wojciech Praczyk – rekordzista Polski U20 – zajął ósme miejsce z wynikiem 54.59.

-Jak zawsze w Bydgoszczy mieliśmy fajne zawody, dobre warunki atmosferyczne. Ze swojej postawy jestem kompletnie niezadowolony. Spaliłem pięć rzutów. Oddałem tylko jeden dobry. O tym jednym, też nie można powiedzieć dobry, tylko poprawny. To zdecydowanie za krótko i słabo technicznie. W tym sezonie zupełnie nie mam formy, muszę się w końcu wziąć za treningi i ciężko pracować - powiedział Piotr Małachowski

Bieg na 200 metrów mężczyzn zakończył się wygraną Jamajczyka Ainsleya Waugh, który uzyskał 21.00. Drugi na mecie był Kamil Kryński z czasem 21.07 (taki sam wynik uzyskał trzeci Czech Pavel Maslak). Będący w czołówce na pierwszej części dystansu Dariusz Kuć ostatecznie czwarty (21.15).

Mistrz Europy z Barcelony w biegu na 800 metrów Marcin Lewandowski wygrywa na tym dystansie z wynikiem 1:46.14. Polak wyprzedza na mecie Brytyjczyka Garetha Warburtona (1:46.31 PB) oraz Niemca Sorena Ludolpha (1:47.00).

-To jeszcze nie jest moja optymalna forma. Plan jest taki, by osiągnąć ją na same igrzyska olimpijskie. Do tej pory trenowałem na tyle ciężko, ze fizycznie podołał bym biegowi na 1500 metrów. Dzieki dobrym wynikom w ostatnim czasie mogę zrelaksować się i nie stresować osiągnięciem minimum na igrzyska. Wiem, że stać mnie na czas w okolicach 1:42. - powiedział po biegu Lewandowski.

Bieg na 3000 metrów z przeszkodami, poświęcony pamięci tragicznie zmarłego dwukrotnego medalisty olimpijskiego Bronisława Malinowskiego, padł łupem młodego Kenijczyka Hillarego Yego (8:17.31). Drugi na mecie był Silas Kitum (Kenia, 8:23.07), a trzeci Abraham Chirchir (Kenia, 8:26.61). Ubiegłoroczny zwycięzca – reprezentant Ugandy – Jacob Araptany czwarty z czasem 8:28.24.

Z silnym przeciwnym wiatrem (-2.2) musieli zmagać się zawodnicy w biegu na 110 metrów przez płotki. W tych warunkach najlepszy gość z USA Jeff Porter (13.41), drugi na mecie wicemistrz Europy U23 z Ostrawy Węgier Balázs Baji (13.54 PB), a trzeci drugi z Amerykanów Ty Akins (13.60). Najlepszy z Polaków był Artur Noga, który po dobrym starcie nieco stracił na dystansie i z czasem 13.70 zajął ostatecznie czwarte miejsce.

Marek Plawgo bez minimum na igrzyska – w biegu na 400 metrów przez płotki nasz doświadczony zawodnik, który od kilku sezonów zmaga się z urazami, był piąty z czasem 51.36. Pierwszy linię mety przekroczył Michael Tinsley (49.55).

W biegach rozstawnych 4x100 i 4x400 metrów zwyciężają Polacy z czasami 39.01 oraz 3:04.45. Na krótszym dystansie reprezentacja pobiegła w składzie Robert Kubaczyk, Dariusz Kuć, Kamil Masztak, Kamil Kryński a na dłuższym w zwycięskiej ekipie Piotr Klimczak, Kacper Kozłowski, Marcin Marciniszyn oraz Piotr Wiaderek.

LaVerne Jones-Ferrette z Wysp Dziewiczych Stanów Zjedoczonych, która jest dobrze znana bydgoskiej publiczności, wygrała bieg na 100 metrów w czasie 11.37 pokonując na mecie reprezentantkę USA Mikele Barber (11.57) i faworytkę gospodarzy Marikę Popowicz (11.68).

Ukrainka Olha Zemlak – wicemistrzyni świata juniorek w biegu 4x400 metrów z Bydgoszczy – z czasem 52.15 zwycięża w biegu na 400 metrów wyprzedzając Lee McConnell (52.31) oraz utytułowaną (ostatnio złoto HMŚ’12 w biegu sztafetowym) Nicolę Sanders (52.33). Najlepsza z Polek – Iga Baumgart – na czwartym miejscu z wynikiem 53.14.

Marilyn Okoro z czasem 1:59.75 poprawia własny rekord Europejskiego Festiwalu Lekkoatletycznego i zwyciężca w biegu na 800 metrów przed Eweliną Sętowską-Dryk (2:01.58) i Lynsey Sharp (2:01.79).

-Czuję się w Bydgoszczy wspaniale. Za każdym razem mam na tym torze wspaniały rezultat i cieszę się z pobytu tutaj. Tak samo było dziś. Biegłam zrelaksowana. Pogoda nie była perfekcyjna z powodu wiatru, ale warunki były takie same dla każdego - relacjonowała Okoro.

Minimum Polskiego Związku Lekkiej Atletyki na 21. Mistrzostwa Europy w Helsinkach wypełniła w biegu na 1500 metrów Angelika Cichocka. Zawodniczka Talexu Borzytuchom była druga z czasem 4:06.79 (minimum na ME 4:07.00) i przegrała jedynie z Brytyjką Laurą Weigtman (4:05.88). Dziewiąta na mecie Sofia Ennaoui (95, Lubusz Słubice) czasem 4:17.45 ustanowiła rekord życiowy i wypełniła wskaźnik PZLA na lipcowe mistrzostwa globu juniorów.

Skok w dal kobiet – zwycięża Teresa Dobija (6.61) przed Anną Jagaciak (6.54) i Słowaczką Janą Velďákovą (6.43).

Monika Pyrek skoczyła o tyczce 4.40 (trzy razy atakowała minimum na IO – 4.50), a druga Agnieszka Kolasa trzeci raz w karierze uzyskała 4.20 i wyrównała rekord życiowy.

Sztafeta 4x100 metrów kobiet kończy się zwycięstwem ekipy Białorusi (43.54). Pierwsza reprezentacja Polski w składzie Marta Jeschke, Daria Korczyńska, Marika Popowicz, Ewelina Ptak zajmuje drugą lokatę z czasem 43.84 lepszym od wskaźnika na ME (44.00) i nieznacznie gorszym od minimum olimpijskiego (43.80). Iga Baumgart, Agata Bednarek, Anna Jesień i Patrycja Wyciszkiewicz uzyskały w sztafecie 4x400 metrów wynik 3:29.33 (lepszy od minimów na IO i ME) i pokonały Irlandki, Belgijki i Portugalki.

Warto dodać, że po mityngu w Bydgoszczy wszystkie cztery polskie sztafety wypełniły wskaźnik na  14. Mistrzostwach Świata Juniorów, które od 10 do 15 lipca odbędą się w Barcelonie.

12. Europejski Festiwal Lekkoatletyczny otworzył tegoroczny cykl najbardziej prestiżowych mityngów w Europie czyli European Athletics Outdoor Premium Meetings.

mj

Powrót do listy

Więcej