Menu
1 / 0
Aktualności /

Biegi górskie w Polsce (2006-2007)

Następne Mistrzostwa Polski – w Biegach Górskich na Krótkim Dystansie odbędą się 14 kwietnia na Górze Świętej Anny. Startować będą zawodnicy we wszystkich kategoriach wiekowych, od seniorów, do młodzików.

Następne Mistrzostwa Polski – w Biegach Górskich na Krótkim Dystansie odbędą się 14 kwietnia na Górze Świętej Anny. Startować będą zawodnicy we wszystkich kategoriach wiekowych, od seniorów (dystans 6.7 km, różnica poziomów 350 m), do młodzików (dystans 1.3 km, różnica poziomów 70 m).

Poniżej zamieszczamy link do pełnego Kalendarza biegów górskich ’07, zamieszczonego na stronie
„Biegi górskie w Polsce”

Jednocześnie korzystając z opracowania otrzymanego od pana Andrzeja Puchacza – pełnomocnika PZLA ds. biegów górskich, zapraszamy do przypomnienia najważniejszych wydarzeń ubiegłorocznego sezonu.

Biegi górskie w Polsce w roku 2006

Wcześnie rozpoczął się w 2006 roku sezon biegów górskich. 30 kwietnia odbyły się 1. Mistrzostwa Europy Weteranów. Ta nowa impreza ma być organizowana w latach parzystych. Tym razem odbyła się w Zell am Hammersbach, w Niemczech, gdzie rok wcześniej przprowadzono mistrzostwa świata.
Należąca do faworytek Izabela Zatorska nie zdołała odrobić zaległości z treningu zimowego i musiała uznać wyższość Niemki Marie-Luise Heilig-Duventäster. W sumie zdobyła srebrny medal i uzyskała 3 czas na 10-kilometrowej trasie o przewyższeniu + 700 m. Startująca w kategorii W35 Irena Czuta-Pakosz zajęła 4 miejsce.

Po raz pierwszy mistrzostwa Polski w biegu anglosaskim odbyły się 4 czwerwca w Brennej, w powiecie cieszyńskim. Doświadczony organizator imprez sportowych niestety nie zadbał o odpowiednią promocję imprezy i frekwencja na zawodach była mizerna. Dodatkowo nie popisali się biegacze z Podbeskidzia, którzy pomimo uczestnictwa w wielu zawodach rangi mistrzowskiej na całym świecie nie zdołali znaleźć odpowiedniej trasy dla mistrzostw Polski w pięknych górach otaczających dolinę Brennicy, a zaproponowana przez nich - musiała zostać zmieniona przez pełnomocnika Związku w trybie awaryjnym, na kilkanaście godzin przed startem.
Mężczyźni rywalizowali na trasie 11,6 km + 1060 m – 1060 m, a kobiety 5,8 km + 530 m – 530 m, która stopniem trudności dorównywała, a może nawet przewyższała trasę mistrzostw Europy z Korbielowa w 2004 roku. Wśród kobiet doszło do małej sensacji. 21-letnia Iwona Bota, której wybitnie odpowiadał karkołomny zbieg dokonała tego, czego nie udało jej się dokonać w kategorii juniorek – zdobyła złoty medal mistrzostw Polski. Irena Czuta-Pakosz (Technik Komorno), jakkolwiek lepsza na podbiegu nie była w stanie nadrobić strat ze zbiegu i była trzecia. Brązowy medal zdobyła reprezentująca ten sam klub co świeżo upieczona mistrzyni Polski, czyli Sanę Kościan - Małgorzata Nowak. Wśród mężczyzn natychmiast na prowadzenie wyszedł wsławiony triumfami na słowackich trasach Andrzej Długosz (Beskid Sądecki), a o drugą pozycję zaciętą walkę stoczyli Daniel Wosik (Góry Świętokrzyskie) i Jan Wydra (Beskid Wyspowy). Podobnie jak wśród kobiet zdecydował lepszy zbieg i ostatecznie Daniel zdobył pewnie srebrny medal, a gdyby dodać jeszcze jedną pętlę, to być może pogromca słowackich biegaczy Andrzej Długosz musiałby się zadowolić srebrnym medalem.

Po morderczych mistrzostwach Polski, na niewiele łatwiejszej (mężczyźni - 11,16 km + 900 m – 900 m; kobiety – 7,74 km + 600 m – 600 m) , a i tak należącej do najtrudniejszych trasie 9 lipca, odbyły się w czeskich Karkonoszach mistrzostwa Europy. Młode zawodniczki Sany Kościan zapłaciły frycowe i próba ambitnego wejścia do europejskiej czołówki omal nie skończyła się katastrofą. Obecność w pierwszej dziesiątce po pierwszych dwóch kilometrach spowodowały 43 miejsce Iwony Boty i 45 - Małgorzaty Nowak. Irena Czuta-Pakosz spokojnie, w równym tempie ukończyła bieg na 37 miejscu i reprezentacja Polski została sklasyfikowana na 12 miejscu wśród 17 reprezentacji.
Bieg mężczyzn okazał się wielkim zaskoczeniem. Ci sami zawodnicy, którzy 2 lata wcześniej na podobnej trasie, na swoim terenie, w Korbielowie nie zdołali nawet zbliżyć się do czołówki, tu w Czechach, po pierwszej pętli, gdzie swój udział w mistrzostwach kończyli tacy zawodnicy jak Słowak Miroslav Vanko, zamiast jak to nieraz bywało stopniowo schodzić na z góry upatrzone (dalsze) pozycje zaczęli powoli przesuwać się do przodu. Ostatecznie Daniel Wosik (Ostrowia Ostrowiec Świętokrzyski) ukończył bieg na 10, Jan Wydra (MOK Mszana Dolna) na 18, a Krzysztof Bąk (Sprint Bielsko-Biała) na 25 miejscu. Po gorączkowym przeliczaniu punktów, gdy przez moment wydawało się, że reprezentacja zdobyła 4 miejsce, co przez kibiców z Polski zostało skomentowane jako najgorsze z możliwych (kierownik ekipy w tym momencie przestał być uprzejmy), okazało się, że drużynowo reprezentacja Polski została sklasyfikowana na 5 miejscu wśród 20 reprezentacji (dla porównania, na poprzednich mistrzostwach Europy w biegu anglosaskim – 12 na 19). Czy udział mistrza Polski Andrzeja Długosza, który sam zrezygnował ze startu zapewniłby medal drużynie ? Tego nie dowiemy się już nigdy, a szkoda!

5 i 6 sierpnia odbyły się w Międzygórzu mistrzostwa Polski w biegu alpejskim oraz igrzyska młodzieży w biegach górskich. Frekwencja wśród młodzieży dopisała. W biegach dzieci i młodzików wzięli udział reprezentanci 18 klubów, w tym 16 - spoza Dolnego Śląska. W porównaniu jednak z czasami z lat poprzednich widać było, że na sukcesy podczas mistrzostw świata juniorów nie ma co liczyć. Wśród seniorów zabrakło startujących w Pucharze Świata Izabeli Zatorskiej i Andrzeja Długosza. Jan Wydra na 12 kilometrowej trasie o przewyższeniu + 1150 m – 250 tym razem udowodnił, że na podbiegach jest lepszy od Daniela Wosika i zdobył swój pierwszy złoty medal w mistrzostwach Polski. Medal brązowy zdobył dość nieoczekiwanie Dariusz Żak (AZS-AWF Kraków). Natomiast wśród kobiet wygrała zdecydowanie Barbara Niewiedział (MGOKSiR Korfantów), która na codzień specjalizuje się w biegach średnich, ma jednak wybitne predyspozycje do biegania w górach i niewykluczone, że mogłaby zastąpić kończącą powoli karierę Izabelę Zatorską, gdyby zmieniła specjalizację. Drugie miejsce zajęła Irena Czuta-Pakosz, a trzecie Iwona Bota. Wśród juniorów zwyciężył Stanisław Mysza (MOK Mszana Dolna), który wreszcie zdobył medal w swoim ostatnim starcie w tej kategorii wiekowej. Dalsze miejsca zajęli Kamil Przeździk (Ostrowia Ostrowiec Świętkorzyski) i Krzysztof Składanowski (LUKS Burza Rogi). Wśród juniorek najlepsze ex aequo okazały się Beata Wojciechowska (LKS Koluszki) i Anita Wacławska (Halicz Ustrzyki Dolne), przed Moniką Szczygielską (MOSiR Czechowice-Dziedzice). W klasyfikacji Igrzysk Młodzieży zwyciężył MOSiR Czechowice-Dziedzice.

Na mistrzostwa świata w Bursie reprezentacja nie pojechała w najsilniejszym składzie. Podobnie jak w mistrzostwach Europy zabrakło Zatorskiej i Długosza, ale również Wydry oraz kilku osób z czołówki polskich juniorów. W tym wypadku zadecydowały niebagatelne koszty podróży do Turcji. W tym układzie rewelacji być nie mogło, a jedynymi godnymi uwagi osiągnięciami były 44 miejsce Daniela Wosika i 15 Beaty Wojciechowskiej.

Pomimo znaczących postępów w popularyzacji biegów górskich i znacznego wzrostu liczby osób uprawiających tę formę biegania, utalentowana młodzież od kilku lat nie trafia do biegów górskich. Przyczyną tego zjawiska jest niewątpliwie fakt, że biegi górskie nie wliczają się do rywalizacji sportu dzieci i młodzieży i kluby wolą koncentrować się na konkurencjach przynoszących punkty przeliczane na konkretne pieniądze. Szkoda jednak, gdyż biegi górskie mogą być uprawiane w ośrodkach pozbawionych lekkoatletycznej infrastruktury.

Młodzieżowe mistrzostwa Polski w Ustrzykach Dolnych rozgrywane w formule otwartej również dla cudzoziemców zakończyły sezon biegów górskich w Polsce. Zwyciężył debiutujący na górskiej trasie Tomasz Ogorzały (Budowlani Nowy Sącz) przed wicemistrzem Polski juniorów młodszych Rafałem Gontarczykiem (Ostrowia Ostrowiec Św.) i Łukaszem Cabajem (Witar Tarnobrzeg). Wśród kobiet wygrała Anita Wacławska, przed ukraińską biatlonistką Julią Behan i dwukrotną medalistą mistrzostw Polski juniorek Justyną Chłostą (Ilkus Olkusz).

W tym samym terminie odbyły się w Szwajcarii mistrzostwa świata weteranów i tu wielki sukces odnotowała Irena Czuta-Pakosz, która w swoim ostatnim starcie w kategorii W35 zdobyła złoty medal.

W klasyfikacji klubowego mistrza Polski po zaciętej walce Ostrowia Ostrowiec Świętkorzyski wyprzedziła MOK Mszana Dolna, a trzecie miejsce zajęła Sana Kościan.

Izabela Zatorska i Andrzej Długosz rywalizowali w zawodach Pucharu Świata. Wśród kobiet nie do pokonania była Anna Pichrtova (Czechy), natomiast Iza do końca rywalizowała o miejsce na podium. Ostatecznie jednak zabrakło sił i została sklasyfikowana na 4 miejscu. Nieco inaczej wyglądał udział Andrzeja Długosza, który po zupełnie nieudanym pierwszym starcie, w którym zajął 129 miejsce poprawiał się z zawodów na zawody, a po zajęciu dwukrotnie 3 miejsca w przedostatnich i ostatnich zawodach został sklasyfikowany ostatecznie również na 4 miejscu, co jest największym sukcesem w historii Polskich biegów górskich.

Zakończyć wypada przypomnieniem wypadku jakiemu uległa 25 listopada w Nigerii Izabela Zatorska w drodze na start biegu Obudu Ranch. Samochód, w którym jechały zawodniczki dachował, a Izabela Zatorska doznała złamania 3 żeber, łopatki i 12 kręgu piersiowego. Dodatkowo złamane żebro spowodowało odmę płuc. Anna Pichrtova doznała jeszcze poważniejszych obrażeń. Dalszy horror przeżyły obie zawodniczki w szpitalu, w którym warunki urągały podstawowym wymogom medycznym oraz w podróży powrotnej do domu odbywanej zaraz po wypadku klasą ekonomiczną. Nie wiadomo, czy zobaczymy jeszcze te dwie wspaniałe zawodniczki na trasie biegu górskiego.

[Andrzej Puchacz]

 

 

Powrót do listy

Więcej