Menu
1 / 0
Aktualności /

MŚ PEKIN 2015: Lekkoatletyka nabiera rozpędu

MŚ PEKIN 2015: Lekkoatletyka nabiera rozpędu

Piętnaścioro reprezentantów Polski wystartuje w sobotę w I dniu mistrzostw świata w Pekinie. Czy Paweł Fajdek już w eliminacjach pokaże swoja siłę? Jak w pierwszych biegach wypadną nasi ośmiusetmetrowcy i czy cała trójka tyczkarzy awansuje do finału?

Piętnaścioro reprezentantów Polski wystartuje w sobotę w I dniu mistrzostw świata w Pekinie. Czy Paweł Fajdek już w eliminacjach pokaże swoja siłę? Jak w pierwszych biegach wypadną nasi ośmiusetmetrowcy i czy cała trójka tyczkarzy awansuje do finału?



Rywalizacja rozpocznie się bladym świtem od męskiego maratonu, ale my nie mamy na tym królewskim dystansie żadnego przedstawiciela. Natomiast w pierwszej konkurencji rozgrywanej na stadionie, o 6:00 polskiego czasu - czyli biegu na 100 m pł do siedmioboju - wystartuje Karolina Tymińska. Czwarta zawodniczka MŚ sprzed 4 lat z Daegu wraca do Pekinu po siedmiu latach. Podczas igrzysk olimpijskich w stolicy Chin była ósma. - Chciałabym powtórzyć tamten wynik. Czuję się dobrze, głównie psychicznie. Od roku współpracuję z trenerem Hasem, pomaga mi też trener z Francji. Cieszę się z tego, że po raz kolejny będę reprezentowała Polskę, jak również z tego, że jest tu przedstawiciel męskiego wieloboju, czyli Paweł Wiesiołek - powiedziała Karolina.

 

Paweł Wojciechowski i Ashton Eaton



W piątek niektórzy Polacy trenowali na głównym stadionie, czyli tam, gdzie od soboty zaczynają się mistrzostwa. Niemal na wszystkich ten obiekt zrobił ogromne wrażenie. Sprinterki Marta Jeschke i Weronika Wedler wypowiadały się o stadionie w samych superlatywach.



Marcin Lewandowski, który wraz z Adamem Kszczotem i Arturem Kuciapskim rano pobiegnie w eliminacjach na 800 m, z radością wrócił do Pekinu po 7 latach (w 2008 debiutował tu w igrzyskach olimpijskich).



Dla Lewandowskiego to już czwarty start w mistrzostwach świata, dwukrotnie ocierał się o podium. Natomiast Kszczot najlepsze miejsce zajął w 2011 roku, kiedy był szósty. Jego trener, Zbigniew Król, liczy na wystrzał formy Kszczota. - Adam ma dość prostą serię, nie powinno być problemu z wejściem, choć nigdy nic nie wiadomo. Taktyka będzie taka, żeby jak najmniej sie zmeczył i najmniejszym kosztem sił wszedł do finału. Na ostatnim zgrupowaniu przebiegł 600 metrów z prędkością rekordu Polski, więc generalnie na pewno jest w wysokiej formie. Stać go na wynik w granicach 1:42:50 - mówi szkoleniowiec.
Trening w Ptasim Gnieździe w piatek miały też podopieczne trenera Aleksandra Matusińskiego, czyli zawodniczki ze sztafety 4x400 metrów. Justyna Święty, Martyna Dąbrowska i Joanna Linkiewicz czuły się tam znakomicie. Oby podobnie było w dniu startu...



W porze obiadowej w hotelu, w którym mieszkają nasi lekkoatleci odbyło się oficjalne spotkanie reprezentacji Polski z kierownictwem. Tradycyjnie już rozdawano na nim nominacje, informowano o szczegółach organizacyjnych. - Cieszę się, że liczna i silna reprezentacja jest na najważniejszej imprezie sezonu. Mieliśmy ostatnio kilka bardzo udanych imprez, seniorskich i młodzieżowych. Lekkoatletyka wyraźnie nabiera rozpędu i wszyscy jesteśmy tego świadomi, zawodnicy również. Nie do mnie należy mobilizowanie was, bo jesteście wystarczająco zmobilizowani, by walczyć i stawiać sobie ambitne cele. Zarówno ci, którzy są utytułowani oraz młodzi, którzy tu przyjechali. Z mojej strony życzenie jest jedno: żeby dopisywało wam szczęście - powiedział do zebranych prezes PZLA, Jerzy Skucha.

 

Zebranie ekipy w Pekinie



Na kanale YouTube PZLA mogą Państwo obejrzeć materiały wideo z treningów i rozmowy z reprezentantami Polski startującymi w MŚ w Pekinie.
https://www.youtube.com/PZLAwideo

Powrót do listy

Więcej