Stosunkiem głosów 22 do 1 Rada Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych zawiesiła w prawach członka Wszechrosyjską Federację Lekkoatletyczną – to efekt afery dopingowej, która wstrząsnęła w ostatnich dniach światową opinią publiczną.
Stosunkiem głosów 22 do 1 Rada Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych zawiesiła w prawach członka Wszechrosyjską Federację Lekkoatletyczną – to efekt afery dopingowej, która wstrząsnęła w ostatnich dniach światową opinią publiczną.
Władze światowej lekkoatletyki podjęły decyzję podczas dzisiejszego wyjątkowego spotkania – członkowie Rady IAAF odbyli w godzinach wieczornych czasu polskiego wideokonferencję, której przewodniczył z Londynu Prezydent Sebastian Coe. Głosowanie poprzedzone było m.in. wystąpieniem rosyjskiego członka Rady, który później był oczywiście wyłączony z ostatecznych decyzji.
- Podjęliśmy decyzję o tymczasowym zawieszeniu ARAF. To najostrzejsza sankcja jaką możemy zastosować na ten moment. – powiedział Sebastian Coe.
Decyzja IAAF oznacza, że zawodnicy z Rosji nie będą mogli uczestniczyć w międzynarodowych zawodach lekkoatletycznych w tym także mityngach. Pod dużym znakiem zapytania stoi zatem udział ekipy „Sbornej” w marcowych halowych mistrzostwach świata w amerykańskim Portland.
Na mocy dzisiejszych ustaleń władz światowej lekkoatletyki Rosja nie będzie w przyszłym roku gospodarzem 16. IAAF Mistrzostw Świata Juniorów (miały odbyć się w Kazaniu) oraz inauguracyjnej edycji Drużynowych Mistrzostw Świata w Chodzie Sportowym (Czeboksary). Nie wiadomo jeszcze czy imprezy te zostaną odwołane czy będą zorganizowane w innym kraju.
Maciej Jałoszyński