W sobotni wieczór sprawił jedną z najmilszych niespodzianek, jeśli chodzi o polskie starty na drużynowych mistrzostwach Europy w Madrycie. – Przyjechałem tutaj z dziewiątym wynikiem, a zająłem czwarte miejsce. Pokazuje, że stać mnie na jeszcze dalsze skoki niż 8.03 – zapewnia Piotr Tarkowski, który w sobotę zapewnił polskiej reprezentacji trzynaście punktów.
>>