W niedzielę, ostatniego dnia mistrzostw świata w Dausze, delegacja reprezentacji Polski została zaproszona przez Ambasadora RP w Katarze na obiad. W trakcie spotkania rozmawiano m.in. o występie biało-czerwonych w katarskich zawodach.
W niedzielne południe Ambasador RP w Katarze, Pan Janusz Janke osobiście przyjechał do hotelu Ezdan, by zabrać kilkuosobową polską delegację na uroczysty obiad. W pobliskim hotelu Sheraton, w restauracji o tej samej porze ucztowała rada IAAF z jej szefem, Sebastianem Coe na czele.
W gronie osób, które pozytywnie odpowiedziały na zaproszenie Pana Ambasadora byli m.in. wiceprezes PZLA Tomasz Majewski, dyrektor sportowy Krzysztof Kęcki, trener Zbigniew Król, lekarz Jarosław Krzywański oraz grupa fizjoterapeutów. W luźnej atmosferze dyskutowano o katarskich mistrzostwach, tutejszych zwyczajach i warunkach życia. Ambasador Janusz Janke podziękował za możliwość spotkania naszej ekipy, a także za otwartość w kontaktach z szefostwem reprezentacji. - Gratuluję wyników i dziękuję, że sportowcy w tak godny sposób reprezentowali w Katarze nasz kraj - powiedział polski dyplomata. - My również dziękujemy za zaproszenie. To bardzo ważne, że Polacy nawet tak daleko do domu trzymają się razem i doceniają wzajemny wysiłek w promowaniu naszego kraju - odpowiedział wiceprezes PZLA, Tomasz Majewski.
Na koniec obie strony życzyły sobie, by wieczorem reprezentacja Polski kończyła mistrzostwa świata z ośmioma medalami (w niedzielę do zdobycia przez biało-czerwonych są więc jeszcze 4 krążki...).
rav