Menu
1 / 0
Aktualności /

Monachium: Haratyk piąty, Bukowiecki szósty w finale pchnięcia kulą

Monachium: Haratyk piąty, Bukowiecki szósty w finale pchnięcia kulą

W pierwszej wieczornej sesji mistrzostw Europy w Monachium piąte miejsce w finale pchnięcia kulą zajął Michał Haratyk, a szósty był Konrad Bukowiecki. Na półmetku rywalizacji dziesięcioboistów piąty jest Paweł Wiesiołek.

Broniący tytułu Michał Haratyk zaczął finałowy konkurs od próby na 20.39, później miał dwa niemierzone pchnięcia. Na początku wąskiego finału poprawił się na 20.85 i przesunął się na piąte miejsce. Lokatę tą niejako przypieczętował pchnięciem z szóstej serii, w której uzyskał 20.90.

Pierwsze pchnięcie miałem z błędem i cała energia ze mnie zeszła. Wróciła dopiero w czwartej i szóstej kolejce. Pozostałe pchnięcia to po prostu klapa. Takie jest życie – ze smutkiem podsumowywał swój start Haratyk.

Konrad Bukowiecki na półmetku był piąty z wynikiem z pierwszej kolejki – 20.56. Dwie pozostałe próby miał wyraźnie słabsze – 19.30 oraz 19.99. W drugiej części konkursu zawodnik ze Szczytna ponownie zaczął pchać ponad 20 metrów uzyskując 20.02 oraz 20.74, ale Haratyk zepchnął go o jedno oczko – na szóste miejsce, na którym ostatecznie zakończył zmagania.

Wszystko dziś nie zagrało. Ogólnie czuję się dobrze, ale trzeba się dostosowywać do warunków jakie są. Zabrakło trochę treningów, czynników jest naprawdę bardzo dużo. Za bardzo nie ma co tłumaczyć. Generalnie taki wynik – 20.70 – rok temu brałbym w ciemno. Ostatnie lata były słabe, jest progres względem 2020 i 2021 roku, ale to ciągle nie są wyniki na miarę moich możliwości – mówił w strefie mieszanej stadionu olimpijskiego w Monachium Bukowiecki.

Do czwartej konkurencji wieloboju Paweł Wiesiołek przystępował jako trzeci zawodnik dziesięcioboju. Na początku skoku wzwyż Polak miał lekkie problemy na 1.87, ale oprócz tego udanie pokonywał kolejne wysokości. W końcowej fazie zmagań poprawiał 1.99 oraz 2.02. Później nasz zawodnik bezskutecznie atakował jeszcze 2.05. Po skoku wzwyż zawodnik SKLA Sopot był czwarty z dorobkiem 3385 pkt. W biegu na 400 metrów Wiesiołek biegł mocno i jeszcze na kilkanaście metrów przed metą prowadził W kratach słabnącego Polaka zdystansował Szwed. Nasz zawodnik uzyskał czas 49.88 i po pierwszym dniu ma na koncie 4205 pkt. Przed wtorkową rywalizacją Wiesiołek jest piąty.

Bez problemu do półfinału biegu na 400 metrów awansowała Iga Baumgart-Witan. Polka walcząca na ostatniej prostej z Francuzką Amandine Brossier uzyskała najlepszy czas w sezonie – 51.09. To drugi wynik w karierze zawodniczki BKS-u Bydgoszcz.

Michał Rozmys od początku biegu eliminacyjnego na 1500 metrów trzymał się na czele stawki. Na pół okrążenia przed metą Polak wyraźnie przyspieszył, oderwał się od stawki i z bezpieczną oraz wyraźną przewagą wygrał osiągając czas 3:36.37. 

Do finału trójskoku nie awansował Adrian Świderski, który w najlepszej próbie uzyskał 15.97.

Kwalifikacji rzutu dyskiem nie przebrnęły Daria Zabawska i Karolina Urban. Startująca w grupie A Zabawska najpierw osiągnęła 54.60, a później 56.54 i zajęła ósme miejsce. Rywalizująca kilkadziesiąt minut później Urban w najlepszej próbie rzuciła 54.33 i także na pierwszej rundzie zakończyła przygodę z monachijskimi mistrzostwami Europy.

Monachium, Maciej Jałoszyński / foto: Tomasz Kasjaniuk

Powrót do listy

Więcej