Triumfy Ewy Swobody, Anity Włodarczyk czy Marii Andrejczyk w pierwszym dniu setnej edycji lekkoatletycznych mistrzostw Polski. Niestety w uzyskaniu lepszych wyników w sprincie przeszkodziły silne podmuchy wiatru, które towarzyszyły finałom sprintów tak biegu panów jak i pań.
Ewa Swoboda nie dała szans rywalkom w finałowym sprincie na 100 metrów wygrywając z czasem 11.11. Zawodniczkom przeszkadzał niestety wiatr w twarz, o sile jednego metra na sekundę. Zawodniczka z Katowic wygrała z wyraźną przewagą nad Pią Skrzyszowską (11.33). Trzecie miejsce wywalczyła Krystsina Tsimanouskaya (11.40).
– To nie był zły bieg. Trochę było zamieszania na starcie. Zmęczyłyśmy się eliminacjami, ten wiatr mocno przeszkadzał – powiedziała Swoboda.
Niestety plany uzyskania znakomitych wyników w finale biegu na 100 metrów pokrzyżował sprinterom mocny wiatr. Tuż przed strzałem startera wskaźniki na stadionie bydgoskiego Zawiszy pokazywały nawet ponad 5 metrów na sekundy w twarz. W tym niesprzyjającym anturażu pogodowym najlepszy był faworyt, czyli Dominik Kopeć. Uzyskał czas 10.63 i na mecie wyprzedził Oliwiera Wdowika oraz Adriana Brzezińskiego. Oni obaj uzyskali 10.67, ale o tysięczne sekundy lepszy był zawodnik z Rzeszowa.
Po czterech latach przerwy na podium mistrzostw Polski wbiegła Klaudia Kazimierska. Mająca już minimum olimpijskie biegaczka z Włocławka wygrała w Bydgoszczy rywalizację na 1500 metrów uzyskując czas 4:10.95
– Ostatnie okrążenie było dość szybkie. Miałam duży zapas szybkości, pracowałam nad tym ostatnio. Teraz wracam do Eugene i tam będę szykowała się do igrzysk. W Paryżu chciałbym pobiec na poziomie 4 minut – komentowała Kazimierska.
Druga na mecie była Weronika Lizakowska (4:11.91), a trzecia Aleksandra Płocińska (4:12.38).
Dobre wyniki padły w biegu panów na 1500 metrów. Zwyciężył Maciej Wyderka, który osiągnął czas 3:37.78 i zapewnił sobie jednocześnie wartościowy zastrzyk punktów do rankingu olimpijskiego na Paryż. Drugie miejsce zajął Filip Rak (3:39.09), a trzeci był Kamil Herzyk, który brąz okrasił rekordem życiowym 3:40.94.
Ton rywalizacji w biegu kobiet na 3000 metrów z przeszkodami od startu nadawały siostry Konieczek. Wygrała starsza z nich, czyli Alicja. Na mecie uzyskała czas 9:32.08 i minimalnie pokonała swoją siostrę Anetę (9:32.36). Brązowy medal zdobyła Patrycja Kapała (9:42.09).
Na 250 metrów przed metą rywalizacji panów na 3000 metrów z przeszkodami zaatakował Maciej Megier. Po świetnej końcówce wygrał i zdobył złoty medal osiągając czas 8:38.75. Drugie miejsce zajął Adam Bajorski(8:38.75). Wiktor Antosz, który długo prowadził, ostatecznie zajął trzecie miejsce z czasem 8:43.94.
Adrianna Laskowska wygrała trójskok z wynikiem 13.74 i pokonała Agnieszkę Bednarek (13.45) i Karolinę Młodawską (13.35).
Mistrzem Polski w skoku o tyczce został Piotr Lisek. Zawodnik KMS Szczecin w Bydgoszczy w pierwszych próbach zaliczył 5.50, 5.62 oraz 5.72. Później bez powodzenia atakował jeszcze 5.82.
– Chciałbym skakać wyżej, ale wiadomo, że na mistrzostwach liczą się wygrane. Wciąż jestem w treningu i mam nadzieję, że szczyt formy przyjdzie w Paryżu – powiedział Lisek.
Robert Sobera po zaliczeniu w trzeciej próbie 5.35 bez problemu pokonał 5.50 oraz 5.62. Później zagrał va banque i opuścił 5.72 atakując minimum olimpijskie – 5.82. Niestety skoki na tej wysokości nie były udane i ostatecznie zdobył srebro. Brązowy medal w konkursie tyczkarzy zajął zawodnik bydgoskiego Zawiszy Paweł Wojciechowski, który pokonał 5.50.
Mistrzem Polski w pchnięciu kulą został Michał Haratyk, ale pchnął tylko 19.98. Drugi był Konrad Bukowiecki, który zdobył srebro z rezultatem 19.73 i nie poprawił swojej sytuacji w rankingu olimpijskim. Brązowy medal wywalczył Szymon Mazur – 19.72.
Po interesującym, pełnym zwrotów akcji konkursie mistrzynią Polski została Anita Włodarczyk. Medalistka mistrzostw Europy z Rzymu w czwartej kolejce posłała młot na 72.06, a dominację w kraju potwierdziła także w kolejnych rzutach na ponad 70 metrów.
– To 72 metry są takie magiczne w tym sezonie. W tym momencie dla mnie najważniejszy jest kolejny tytuł mistrzowski. Fajnie, że się przerzucałyśmy z dziewczynami, bo to dodatkowo motywuje – powiedziała Włodarczyk. Generalnym sponsorem polskiej lekkiej atletyki jest Grupa ORLEN.
Druga była Katarzyna Furmanek (69.92), a trzecia Malwina Kopron (69.55).
Z kolejki na kolejkę poprawiała się oszczepniczka Maria Andrejczyk. W piątej serii pierwszy raz przekroczyła 60 metrów uzyskując 62.57. Napędzona tym rzutem na koniec mistrzyni Polski posłała oszczep jeszcze dalej osiągając 63.93. Po starcie Andrejczyk przyznała, że jej występ na mistrzostwach w Bydgoszczy stał niemal do ostatniej minuty pod znakiem zapytania.
– Przez tydzień nie mogłam, z powodu bólu, chodzić. Jadąc tutaj nie wiedziałam czy w ogóle wystartuję. Powiedziałam trenerowi, że jeśli będę fatalnie wyglądać na rozgrzewce to wycofam się z konkursu, ale chciałam stanąć do rywalizacji .Dawno mnie nie było na mistrzostwach Polski. Fajnie było coś porzucać, też w kontekście startu olimpijskiego – powiedziała po zejściu z płyty stadionu Andrejczyk.
Drugie miejsce zajęła Marcelina Witek-Konofał (54.29), a trzecie Małgorzata Maślak (53.61).
Serie eliminacyjne kobiet na 400 metrów wygrały Natalia Kaczmarek (51.97), Marika Popowicz-Drapała (51.88) oraz Justyna Święty-Ersetic (52.23). Świetnie spisała się też Anastazja Kuś, która czasem 52.26 poprawiła rekord Polski U18* i zgłosiła aspiracje do walki o olimpijską kwalifikację w sztafecie. U mężczyzn w biegach pierwszej rundy wygrywali Dawid Sołtysiak (46.62), Maksymilian Szwed (46.62) oraz Karol Zalewski (46.02).
* wynik będzie podlegać procesowi ratyfikacji
Pełne wyniki: Bydgoszcz
Bydgoszcz, Maciej Jałoszyński / foto: Tomasz Kasjaniuk, Marek Biczyk