Menu
1 / 0
Aktualności /

MŚ w Tokio: Paweł Fajdek z drugim wynikiem kwalifikacji awansował do finału rzutu młotem

MŚ w Tokio: Paweł Fajdek z drugim wynikiem kwalifikacji awansował do finału rzutu młotem

Z drugim wynikiem rundy kwalifikacyjnej do wtorkowego finału rzutu młotem podczas rozgrywanych w Tokio lekkoatletycznych awansował Paweł Fajdek. – We wtorkowym starcie chcę włączyć się do walki o medale i rzucić ponad 80 metrów – zapewnia reprezentant Polski.

Polak, pięciokrotny mistrz świata w rzucie młotem, już podczas sierpniowych mistrzostw Polski sygnalizował zwyżkę formę. W Bydgoszczy rzucił 79.07. Dziś w Tokio awans do wtorkowego finału zapewnił sobie niewiele bliższą próbą. Start na Stadionie Olimpijskim nasz zawodnik zaczął od rzutu na 75.74. Drugie podejście było już na miarę awansu. Polak posłał młot na 78.78 i zapewnił sobie bezpośrednią kwalifikację do finału.

Ten drugi rzut był fajny technicznie. Jest jednak co poprawiać. W finale moim celem będzie przekroczenie 80 metrów. Liczę, że włączę się do walki o medale – zapewnił Fajdek, który uzyskał drugi wynik kwalifikacji. Dalej od Polaka rzucił dziś jedynie obrońca mistrzowskiego tytułu. Kanadyjczyk Ethan Katzberg awans zapewnił sobie znakomitym rzutem na 81.85 – to wyrównany rekord eliminacji mistrzostw globu Szymona Ziółkowskiego z sprzed 24 lat. Do finału nie awansował drugi z naszych młociarzy, czyli Marcin Wrotyński. Walka o medale we wtorek tuż po 14:00 czasu środkowoeuropejskiego.

Dwie Polki przystąpiły do biegów I rundy na 3000 metrów z przeszkodami. Już w pierwszym z nich zobaczyliśmy Kingę Królik. Nasza zawodniczka początkowo biegła tuż za kilkuosobową grupą liderek, ale w drugiej części dystansu wyraźnie osłabła i zaczęła tracić dystans. Ostatecznie finiszowała dziesiąta z czasem 9:43.89.

Tak długo jak mogłam, starałam się biec na czołówką, ale ciężko zniosłam panujące tutaj warunki – mówiła Królik, która w tym sezonie poprawiła rekord życiowy w biegu przeszkodowym.

Startująca w trzeciej serii Alicja Konieczek również nie wywalczyła przepustki do finału. Finiszowała siódma, a prawo startu w kolejnej rundzie zapewniało miejsce w czołowej piątce. Polka uzyskała czas 9:28.80.

Kwalifikacji do półfinału biegu na 400 metrów nie udało się wywalczyć Annie Gryc. Polska płotkarka finiszowała w swojej serii szósta z czasem 55.73 – to jej czwarty najlepszy wynik w karierze.

Jedynym finałem pierwszej poniedziałkowej sesji mistrzostw w Tokio był maraton mężczyzn. Rozgrywany podobnie jak wczorajszy bieg kobiet w niesprzyjających dla biegów długich warunkach pogodowych zakończył się triumfem reprezentanta Tanzanii, który tuż przed metą wyprzedził liderującego wówczas Niemca. Jedyny Polak w stawce – Mateusz Kaczor – od początku biegł w drugiej części zawodników. Ostatecznie finiszował na 50. miejscu, uzyskując czas 2:21:51.

Cały bieg trzeba było pamiętać o odpowiednim chłodzeniu. Wiedziałem, że dobiegnę do mety. Po to tutaj przyjechałem. Zrobiłem tyle, ile mogłem. Teraz muszę odpocząć, by może w grudniu wystartuje w maratonie w Walencji – powiedział Kaczor. Generalnym partnerem lekkoatletycznej reprezentacji Polski jest ORLEN.

W głównej poniedziałkowej sesji najciekawszym finałem z punktu widzenia polskich kibiców będzie rzut młotem kobiet z udziałem Anity Włodarczyk. Początek rywalizacji o 14:00 czasu środkowoeuropejskiego. Chwilę później o awans do zaplanowanego na 15:20 finału powalczy płotkarka Pia Skrzyszowska. Dziś starty w stolicy Japonii zacznie także duet naszych płotkarzy Jakub Szymański i Damian Czykier. Transmisje z Tokio w Telewizji Polskiej.

Maciej Jałoszyński / foto: Radosław Jóźwiak

Powrót do listy

Więcej