Menu
1 / 0
Aktualności /

Konferencja przed EFL 2012

Konferencja przed EFL 2012

Małachowski: Traktuję ten start bardzo poważnie. Lewandowski: Dam z siebie wszystko przed swoją publicznością. Wojciechowski: Chce mieć z głowy to minimum. Prezentujemy wypowiedzi polskich asów z konferencji prasowej, która odbyła się w przeddzień mityngu w gościnnym od lat dla polskich i światowych lekkoatletów Hotelu City.

Małachowski: Traktuję ten start bardzo poważnie. Lewandowski: Dam z siebie wszystko przed swoją publicznością. Wojciechowski: Chce mieć z głowy to minimum. Prezentujemy wypowiedzi polskich asów z konferencji prasowej, która odbyła się w przeddzień mityngu w gościnnym od lat dla polskich i światowych lekkoatletów Hotelu City.

XII Europejski Festiwal Lekkoatletyczny już jutro. Dla części lekkoatletów to wciąż okazja do wywalczenia minimum na Igrzyska Olimpijskie. Bydgoszczanin Wojciechowski ma za sobą start w Rzymie, gdzie w czwartek skoczył 5,42 m. - W dalszym ciągu czuję się dobrze i w dalszym ciągu nie mogę nic skoczyć. Może Bydgoszcz będzie tym przełomowym momentem. Na razie wygląda to tak samo jak w zeszłym roku - trzy pierwsze starty są identyczne i oby tak się skończyło jak przed rokiem. Postaram się jutro mieć z głowy to minimum olimpijskie - zapowiedział aktualny mistrz świata w skoku o tyczce. - W Rzymie na 5,60 m byłem już za poprzeczką i ciężko mi powiedzieć, dlaczego tak wyszło. Mam nadzieję, że jutro wywalczę już minimum.

Kolejny reprezentant Zawiszy Marcin Lewandowski przyjechał z rodzinnego Szczecina. - Wkrótce mam nadzieję przeprowadzę się do Bydgoszczy. Mam już mieszkanie i czeka mnie za kilka dni przeprowadzka - powiedział Lewandowski, który minimum już ma. Tak jak przed 12 laty Wojciechowski był "kaczorkiem" czyli wolontariuszem, który nosił stroje zawodników, tak mistrz Europy Lewandowski trenował...piłkę nożną. - Grałem w pomocy, czyli biegałem z jednego końca boiska na drugi - dodał żartobliwie.
- Cieszę się, że biegam u siebie. Dla swojej publiczności dam z siebie wszystko i mam nadzieję, że warunki pogodowe nam na to pozwolą. W ciągu roku mam mało okazji do biegania po bieżni stadionu Zawiszy, dlatego się cieszę, że 800 m jest w programie mityngu - stwierdził Marcin Lewandowski. - Rok olimpijski jest bardzo specyficznym rokiem i kto teraz biega i wygrywa, to nie ma teraz najmniejszego znaczenia. Najważniejszy start jest na Igrzyskach, tam żadne nazwisko nie ma znaczenia, bo ten kto weźmie medal będzie najlepszy. Jeśli ktoś, jak Paweł, nie osiągnął jeszcze swojego szczytu formy, to teraz nie ma to znaczenia - uważa bydgoski zawodnik.

Piotr Małachowski cieszył się z wietrznej pogody: Warunki dla mnie są wprost wymarzone. Jest silny wiatr i mam nadzieję, że będzie wiało pod prawą rękę. Nie wiem, czy rzucę 70 m, bo po ostatnim starcie w Rzymie jestem lekko zdegustowany swoją formą, bo powinno być bardzo dobrze. Na razie brak mi dynamiki, technicznie wyglądam nieźle. Mam nadzieję, że Bydgoszcz będzie przełomowym momentem - stwierdził Małachowski. - Ten start traktuję bardzo poważnie, bo jest on ostatnim przed Mistrzostwami Polski. Po nim zaczynam bezpośrednia przygotowania. Na razie idzie mi ciężko, ale mam nadzieję, że przerwę tutaj złą passę i będę mógł w spokoju przygotować się do Igrzysk - dodał dyskobol.

Niedzielne zawody Bydgoszcz Cup rozpoczną się o godzinie 14:50 (tyczka kobiet od 13) na stadionie Zawiszy. Wstęp dla kibiców jest bezpłatny.

Powrót do listy

Więcej