Po pasjonującym konkursie Mateusz Kołodziejski (Zawisza Bydgoszcz) został w Tallinnie wicemistrzem Europy juniorów w skoku wzwyż. Weronika Barcz (AZS Łódź) zdobyła srebrny, a Marika Majewska (Orkan Września) brązowy medal w biegu na 100 metrów przez płotki.
Tempo finałowej rywalizacji płotkarek od startu nadawała zdecydowana faworytka, czyli Szwajcarka Ditaji Kambundji (13.01). Za jej plecami rozpędzała się Weronika Barcz, która finiszowała druga z rekordem życiowym 13.42.
- Źle wyszłam z bloków, ale pewnie to, że obok biegła Marika bardzo mi pomogło psychicznie. Spędzamy ze sobą dużo czasu, mieszkamy w jednym pokoju. Teraz mamy kolejny wspólny cel, czyli mistrzostwa świata w Nairobi – zapowiedziała wicemistrzyni Europy.
Trzecia na mecie zameldowała się Marika Majewska (13.46), która minimalnie na ostatnich metrach wyprzedziła Aitanę Radsmę i za linią finiszu upadła na bieżnię.
- Nic mi się na szczęście nie stało, ale to były bardzo emocjonujące chwile. Nie byłam pewna miejsca, więc mocno zaskoczyło mnie to, że jestem trzecia! Jeszcze w blokach miałam w głowie tysiące myśli, ale teraz cieszę się, że z Weroniką zdobyłyśmy medale – podkreślała brązowa medalistka cytowana przez European Athletics.
Pasjonujący przebieg miał finał skoku wzwyż mężczyzn. Po zaliczeniu 2.19 Mateusz Kołodziejski z bydgoskiego Zawiszy był już pewny medalu i plasował się na pozycji lidera. Później nasz reprezentant w trzeciej próbie zaliczył 2.21. Jego główny konkurent Jonathan Kapitolnik miał na tej wysokości dwa nieudane skoki i przeniósł trzeci na 2.23. Tę Polak zaliczył, a Izraelczyk opuścił i po chwili – w obliczu nieudanych podejść bydgoszczanina – pokonał 2.25. Kołodziejski zaryzykował – po zrzutce na 2.25 przeniósł dwa skoki na 2.27. Niestety to było już za wysoko i ostatecznie skoczek Zawiszy został srebrnym medalistą, a zwyciężył skoczek z Izraela.
Jakub Szymański zajął w biegu na 110 metrów przez płotki czwarte miejsce. Podopieczny Bernarda Wernera poprawił czasem 13.43 rekord życiowy, a do medalu zabrakło mu 0.09 sekundy. Mistrzem Europy został Sahsa Zhoya. Francuz, który w Tallinnie imponował już w poprzednich rundach, czasem 13.05 ustanowił rekord czempionatu.
Oliwer Wdowik w półfinale uzyskał 21.25, a w finale pobiegł szybciej i z czasem 21.20 wywalczył szóste miejsce. Wygrał Derek Kinlock – 20.72.
W finałowym biegu na 1500 metrów Filip Rak mocno zaatakował na początku ostatniego okrążenia przesuwając się na czub stawki. Później przyspieszyli rywale, a Polak wyraźnie osłabł. Na metę dobiegł dopiero na dziewiątym miejscu z czasem 3:50.00. Wygrał Cian McPhillips – 3:46.55
Szósta w biegu na 3000 metrów z przeszkodami była Natalia Bielak. Zawodniczka ze Szklarskiej Poręby długo utrzymywała się w czołówce, ale ostatecznie rywalki zachowały więcej sił i zdystansowały naszą biegaczkę. Polka finiszowała z czasem 10:24.59. Druga z naszych reprezentantek – Julia Koralewska – była dziewiąta (10:28.91).
W finale rzutu młotem Karolina Bomba miała tylko jedną mierzoną próbę i z wynikiem 57.33 została sklasyfikowana na 11. pozycji. Wygrała Finka Silja Kosonen, która rezultatem 71.06 poprawiła rekord mistrzostw Europy juniorów.
Z czasem 9:39.92 12. miejsce w finałowym biegu na 3000 metrów zajęła Anna Hrycyk. Wygrała Finka Ilona Mononen – 9:15.66. Druga na mecie Dunka Sofia Thøgersen, która z rezultatem 9:16.43 została liderką europejskich tabel w kategorii U18.
Do finału biegu na 400 metrów przez płotki awansowała Alicja Kaczmarek. Mimo błędu na pierwszym płotku gorzowianka czasem 58.42 poprawiła rekord życiowy i jednocześnie wypełniła też minimum na sierpniowe mistrzostwa świata juniorów. W finale biegu płotkarskiego zameldował się także Jakub Sobura-Durma – czasem 51.32 również ustanowił „życiówkę” i podobnie jak Kaczmarek zajął drugie miejsce w swoim półfinale.
Rekord życiowy 23.98 nie pozwolił awansować do finału biegu sprinterskiego na 200 metrów Julii Dziamskiej. Do kolejnej rundy nie przeszła także Marta Zimna – w sobotnie przedpołudnie uzyskała 23.91.
Do finału biegu na 800 metrów awansowali Kacper Lewalski (1:48.48) oraz Krzysztof Różnicki (1:48.54). Na półfinale udział w mistrzostwach Europy zakończył Maciej Wyderka – 1:50.87.
Do niedzielnego finału sztafety 4 x 400 metrów awansował polski zespół w składzie Michał Wróbel, Marcin Karolewski, Mateusz Matera oraz Patryk Grzegorzewicz. Biało-czerwoni uzyskali czas 3:09.53, najszybsi byli Niemcy.
Niestety w finale nie zobaczymy żeńskiej sztafety. Maja Matyśkiewicz, Martyna Guzowska, Aleksandra Wołczak i Olga Rzeszewska zajęły w swojej serii czwarte miejsce i z czasem 3:41.90 nie wywalczyły awansu.
Problemy na rozbiegu przełożyły się na brak awansu do finału polskich skoczkiń w dal. Piętnasta była Roksana Jędraszak (6.08), a dopiero 22. Anna Matuszewicz (5.63).
Dziesiąty z wynikiem 55.91 był w eliminacjach rzutu dyskiem Michał Matyja i awansował do rundy finałowej. Sztuki tej nie udało się dokonać Jakubowi Korejbie (54.80) oraz Jarosławowi Andrzejczakowi (53.84).
Pełne wyniki: Tallinn
Maciej Jałoszyński / foto: Iza Mockało, Marcin Góra