Michał Rozmys jako jedyny ze startujących w sobotni poranek biało-czerwonych awansował do kolejnej rundy halowych mistrzostw świata. Nasz średniodystansowiec zameldował się w finale biegu na 1500 metrów.
Rozmys rozpoczął bieg na 1500 metrów od prowadzenia. Główny faworyt – Jakob Ingebrigtsen – biegł z tyłu stawki i zaczął atakować w późniejszej części rywalizacji, wyprzedzając m.in. Polaka. Na 400 metrów przed metą stawce przewodzili Norweg i Polak, ale do walki o czołowe lokaty włączył się wówczas Etiopczyk Lemi. Ostatecznie Rozmysa wyprzedził jeszcze Amerykanin i nasz reprezentant zajął czwarte miejsce z czasem 3:38.61 (słabszym od trzeciego na mecie Thompsona zaledwie o 0.002 sekundy). Na szczęście tempo kolejnych biegów było słabsze i podopieczny Jacka Kostrzeby awansował z czasem do niedzielnego finału.
Angelika Cichocka początkowo biegła z tyłu stawki w trzeciej serii rywalizacji na 800 metrów. Później Polka przesunęła się nieco do przodu. Na ostatniej prostej była czwarta, ale na linii mety, rzutem na taśmę, wyprzedziła ją Kanadyjka Lindsey Butterworth. Polka uzyskała czas 2:02.01, była piąta. Rywalka wyprzedziła ją o 0.02 sekundy. Zawodniczki SKLA Sopot nie zobaczymy w finale tej konkurencji.
– Nie przyjechałam tu żeby pobiec tylko eliminacje – nie kryła rozczarowania Cichocka.
Warto też dodać, że kontuzja wyeliminowała ze startu w Belgradzie faworytkę, liderkę światowych tabel, Brytyjkę Keely Hodgkinson.
Piąty w biegu eliminacyjnym na 60 metrów był Adrian Brzeziński. Sprinter MKL Toruń uzyskał w Belgradzie czas 6.69, który nie pozwolił mu na awans do półfinału.
– Pomimo wszystkich trudności jestem zadowolony ze startu. Wiadomo, że chciałbym więcej, ale na tyle pozwolił dziś organizm – powiedział po starcie torunianin.
Falstart wykluczył z dalszej rywalizacji drugiego z naszych szybkobiegaczy, czyli Przemysława Słowikowskiego.
Na kwalifikacjach zakończyła przygodę z halowymi mistrzostwami świata Klaudia Wojtunik. Płotkarka AZS Łódź, która miała bardzo udany sezon halowy, w swojej serii eliminacyjnej zajęła piąte miejsce z czasem 8.21.
– Myślałam, że jestem tutaj przygotowana na szybsze bieganie, mimo iż napotykałam ostatnio na problemy techniczne. Nie załamuje się jednak, chociaż jest mi przykro. To moja pierwsza seniorska impreza. Mam nadzieję, że kolejne starty będą lepsze, a doświadczenie zaprocentuje – zapewniła Wojtunik, która w poprzednim sezonie zdobyła brązowy medal mistrzostw Europy do lat 23 w biegu na 100 metrów przez płotki.
Pełne wyniki: Belgrad
Belgrad, Maciej Jałoszyński / foto: Marek Biczyk